Mitico :

Chciałbym się dowiedzieć w końcu, dlaczego ty ciągle płaczesz,
czy to wszystko przeze mnie, przeze mnie naprawdę?
Pragnę coś w życiu osiągnąć, z tego być zadowolony,
coś po sobie zostawić, komuś radość kiedyś sprawić.
Moje słowa to klucze do zwycięstwa, do bogactwa,
moje czyny to księgi, w nich nie ma żadnego kłamstwa.
Serce swoje zostawiłem, gdzieś tam w górze daleko,
tylko jeden Bóg wie, co z nim będzie kolego.
Nieraz mam taką ochotę, żeby iść już z tego świata,
odciąć się i tak nikt nie będzie płakał.
Lecz ja miałem rodzinę, u boku piękną dziewczynę,
nie chciałem by byli sami, bardzo mi kibicowali.
Piszę tak te wersy, to dodaję mi odwagi,
tylko kartka i ja, jesteśmy niepokonani.
Cieszą mnie ludzie obdarzeni uśmiechem,
kiedyś do was wrócę, niech to będzie moim echem.

Wooker / Mitico:

Większość ludzi tu na ziemi, nie chcą być znani,
po co mają być prawdziwi, kiedy świat ich ciągle rani.
Maską skrywają siebie, udawana radość,
a pod spodem tylko smutek, brak nadziei, no i żałość.
Są w życiu różne pragnienia, różne czyny i widzenia,
nie mam schizofrenii, nie zrobisz ze mnie kaleki.
Los mi dał ciężkie życie, lecz dostałem je od matki,
ale jestem i oddycham, przy niej tak bardzo malutki. /x2

Wooker:

Mała przerwa od hip-hopu, dała mi do myślenia,
chciałbym skumać choć raz, sens życia i istnienia.
Prawda jest taka, że ja tu co dzień rano,
wstaję z problemami, myśląc, że pójdzie łatwo.
Już wiem, że to nie gierka, to jest prawdziwe życie,
musisz dać z siebie wszystko, żeby znaleźć się na szczycie.
Ilość naszych problemów, określają głupie błędy,
które popełniamy, nie wiedząc jak iść i którędy.
Popadanie w depresje, ucieczka do nałogu,
rzuć to wszystko w cholerę, zaufaj sobie i Bogu.
Nigdy nie mów, że jesteś sam, bo to nie prawda,
nawet kiedy zwątpi świat, bądź twardy jak skała.
Okrucieństwo tego świata, każdego z nas czeka,
lecz to co jest ważne, płynie w sercu człowieka.
Jest to wiara w lepsze jutro, tak było, jest i będzie,
nie popełnij tego błędu i zawsze wierz w siebie.

Wooker / Mitico:

Większość ludzi tu na ziemi, nie chcą być znani,
po co mają być prawdziwi, kiedy świat ich ciągle rani.
Maską skrywają siebie, udawana radość,
a pod spodem tylko smutek, brak nadziei, no i żałość.
Są w życiu różne pragnienia, różne czyny i widzenia,
nie mam schizofrenii, nie zrobisz ze mnie kaleki.
Los mi dał ciężkie życie, lecz dostałem je od matki,
ale jestem i oddycham, przy niej tak bardzo malutki. /x2