Z wysokiego pola Orkiestra św. Mikołaja
Tekst piosenki
-
2 ulubione
Z wysokiego pola, z rajskiego podwórza
Zakochał się Jasio w Maniusi jak róża.
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała,
Poszła do murarzy, murować kazała.
Murarze, murarze, prośbę do was wnoszę:
Wymurujcie wy mi, o co ja was proszę.
Murarze, murarze prośbę wysłuchali,
Nadobnej Maniusi więzień zbudowali.
A gdy usłyszała pierwszy dzwonek z wieży -
- Puśćcie mnie matusiu, Jasio chory leży!
A gdy usłyszała drugi dzwonek z wieży -
- Puśćcie mnie matusiu, Jasio w trumnie leży!
A gdy usłyszała trzeci dzwonek z wieży -
- Puśćcie mnie matusiu, Jasio w grobie leży!
Ta niedobra matka puścić ją nie chciała,
Maniusia w więzieniu trzy razy zemdlała.
Jasia pochowali na środku cmentarza,
A Maniusię jego zaraz koło niego.
Na Jasiowym grobie wyrosła lelija,
Na Maniusi grobie śliczna konwalija.
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała,
Wzięła ostry sierpek, kwiaty pościnała.
A gdy je ścinała krew się strugą lała -
Jakie serce miała, że nie zapłakała!
Zakochał się Jasio w Maniusi jak róża.
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała,
Poszła do murarzy, murować kazała.
Murarze, murarze, prośbę do was wnoszę:
Wymurujcie wy mi, o co ja was proszę.
Murarze, murarze prośbę wysłuchali,
Nadobnej Maniusi więzień zbudowali.
A gdy usłyszała pierwszy dzwonek z wieży -
- Puśćcie mnie matusiu, Jasio chory leży!
A gdy usłyszała drugi dzwonek z wieży -
- Puśćcie mnie matusiu, Jasio w trumnie leży!
A gdy usłyszała trzeci dzwonek z wieży -
- Puśćcie mnie matusiu, Jasio w grobie leży!
Ta niedobra matka puścić ją nie chciała,
Maniusia w więzieniu trzy razy zemdlała.
Jasia pochowali na środku cmentarza,
A Maniusię jego zaraz koło niego.
Na Jasiowym grobie wyrosła lelija,
Na Maniusi grobie śliczna konwalija.
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała,
Wzięła ostry sierpek, kwiaty pościnała.
A gdy je ścinała krew się strugą lała -
Jakie serce miała, że nie zapłakała!