Blues Padającego Paweł Wójcik
Tekst piosenki
A gdy padam byle gdzie po dobrej wódzie
gorszą się ludzie, w ziemię wsiąka krew
Zanim wstanę, lub gdy przyjdzie zapomnienie
jak kobietę wdycham całym ciałem zapach ziemi
Ziemia kręci się i we łbie mi się kręci
i sąsiedzi mówią żem się zrównał z dnem
Anioł stróż - abstynent biedny, biedny tak jak abstynenci
krąży nad mym pokiereszowanym łbem
Odleć dalej, bo przeszkadzasz! Poszedł precz!
Ty byś życie mi ułożył, jak leżą ciuchy w szafie
Po robocie jakieś kapcie, jakiś pilot, jakiś mecz...
Ale ja tak nie chcę więcej! Ja tak kurwa nie potrafię!
Bo mnie ciągnie gdzieś w obszary niezbadane
gdzie się uczuć wrzątek nigdy nie ostudzi
A jeżeli tam nie dotrę (a nie dotrę), to nad ranem
chciałbym budzik wstrętu dobrych, przyzwoitych ludzi
Zanim wstanę, lub gdy przyjdzie zapomnienie
jak kobietę wdycham zapach ziemi
gorszą się ludzie, w ziemię wsiąka krew
Zanim wstanę, lub gdy przyjdzie zapomnienie
jak kobietę wdycham całym ciałem zapach ziemi
Ziemia kręci się i we łbie mi się kręci
i sąsiedzi mówią żem się zrównał z dnem
Anioł stróż - abstynent biedny, biedny tak jak abstynenci
krąży nad mym pokiereszowanym łbem
Odleć dalej, bo przeszkadzasz! Poszedł precz!
Ty byś życie mi ułożył, jak leżą ciuchy w szafie
Po robocie jakieś kapcie, jakiś pilot, jakiś mecz...
Ale ja tak nie chcę więcej! Ja tak kurwa nie potrafię!
Bo mnie ciągnie gdzieś w obszary niezbadane
gdzie się uczuć wrzątek nigdy nie ostudzi
A jeżeli tam nie dotrę (a nie dotrę), to nad ranem
chciałbym budzik wstrętu dobrych, przyzwoitych ludzi
Zanim wstanę, lub gdy przyjdzie zapomnienie
jak kobietę wdycham zapach ziemi