Dumny kapitan Szanty
Tekst piosenki
Już łóżko zmieniłeś na pokład statku,
A dywan został wielkim oceanem
I zanim mama wezwie do obiadku,
Zostań na chwilę dumnym Kapitanem.
Zasłony stają się burzą chmurną,
Mgła się rozsnuła bielą firany.
Okrzykiem besztasz załogę durną,
Na pokład wdarły się bryzgi piany.
Ref.: Hej raz i dwa! Ruszajmy w rejs!
Czekają na nas tysiące wrażeń.
Popłyną misiek, kocur, pies -
Czas odkryć wielki ocean marzeń.
Zamieniasz w żagiel prześcieradło,
Klockami strzelasz do szafy z działa,
Z rei już kilka misiaczków spadło,
Pokój zatańczył w burzowych szkwałach.
Okrzyki gromkie, mleczne toasty,
Skończona bitwa, zdobyte łupy.
Port, już nabrzeże - schodzisz ze statku,
Już mama czeka z talerzem zupy.
A dywan został wielkim oceanem
I zanim mama wezwie do obiadku,
Zostań na chwilę dumnym Kapitanem.
Zasłony stają się burzą chmurną,
Mgła się rozsnuła bielą firany.
Okrzykiem besztasz załogę durną,
Na pokład wdarły się bryzgi piany.
Ref.: Hej raz i dwa! Ruszajmy w rejs!
Czekają na nas tysiące wrażeń.
Popłyną misiek, kocur, pies -
Czas odkryć wielki ocean marzeń.
Zamieniasz w żagiel prześcieradło,
Klockami strzelasz do szafy z działa,
Z rei już kilka misiaczków spadło,
Pokój zatańczył w burzowych szkwałach.
Okrzyki gromkie, mleczne toasty,
Skończona bitwa, zdobyte łupy.
Port, już nabrzeże - schodzisz ze statku,
Już mama czeka z talerzem zupy.