Rozmowa Trio Gintrowski Kaczmarski Łapiński
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
14 ulubionych
– Pan, śpi
Wciąż t
Pan w
Głos p
Że trw
A mni
–
W jego pr
Ale czł
Wiedzieć
Czł
Wiedzieć
– Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli
Starczy im prawdziwych przepaści,
A najgorsze – jeszcze się przyśni;
W cierpieniu – wszyscy są właśni.
Pan mówi, że życie to czyściec,
A oni pragnęliby baśni.
– Proszę pani, przecież to robię.
Opowiadam baśnie, choć smutne –
Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej?
/ Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej? /x2
– Właśnie, prawda. O co pan pyta?
Obcy panu brak wątpliwości.
To pan śpiewa, co pan przeczytał:
Po prostu świat w książkę uprościł.
Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta.
Pan przeczy człowieczej miłości!
– Proszę pani, cierpieć się staram.
Starczy spytać żony i dzieci.
Kocham. Miłość – księga stara,
Którą warto Bogu polecić.
/ Kocham. Miłość – księga stara,
Którą warto Bogu polecić. /x2
– Właśnie, Bóg. Pan Boga nie lubi,
Ale mówi, że wciąż Go szuka.
W pańskich trwogach można się zgubić;
Pojąć sztukę pańską, to sztuka.
Pan publicznie z losem się czubi:
Jaka z tego dla nas nauka?
Na n
J
A to znaczy – di
d
ewak, świat widzi ponuro:Wciąż t
g
ylko o stosach i grobach;Pan w
g7/B
iesza, poddaje tortC
urom,Głos p
F
ana to wie7
eczna żałA
oba,Że trw
d
ają – pan za złe ma murom,A mni
g
e się to żC
ycie podd
oba!–
d
Proszę pani,A/E
ja życie d/F
lubięW jego pr
g
awdzieg7/F
i w jego zg6/E
łudzie; A7
Ale czł
d
owiek d7/C
dąży ku zgB
ubie,Wiedzieć
A
o tym g6/B
nie chcą lA
udzie. d
A/E
d/F
g
g7/F
g6/E
A
Czł
d
owiek d7/C
dąży ku zgB
ubie,Wiedzieć
A
o tym g6/B
nie chcą lA
udzie.– Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli
Starczy im prawdziwych przepaści,
A najgorsze – jeszcze się przyśni;
W cierpieniu – wszyscy są właśni.
Pan mówi, że życie to czyściec,
A oni pragnęliby baśni.
– Proszę pani, przecież to robię.
Opowiadam baśnie, choć smutne –
Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej?
/ Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej? /x2
– Właśnie, prawda. O co pan pyta?
Obcy panu brak wątpliwości.
To pan śpiewa, co pan przeczytał:
Po prostu świat w książkę uprościł.
Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta.
Pan przeczy człowieczej miłości!
– Proszę pani, cierpieć się staram.
Starczy spytać żony i dzieci.
Kocham. Miłość – księga stara,
Którą warto Bogu polecić.
/ Kocham. Miłość – księga stara,
Którą warto Bogu polecić. /x2
– Właśnie, Bóg. Pan Boga nie lubi,
Ale mówi, że wciąż Go szuka.
W pańskich trwogach można się zgubić;
Pojąć sztukę pańską, to sztuka.
Pan publicznie z losem się czubi:
Jaka z tego dla nas nauka?
e
– Proszę pani, H/Fis
proszę nie cze/G
ekaćNa n
a
auki, a7/G
tezy i wa6/Fis
nioski – H7
J
e
estem egze7/D
emplarz człowiC
eka,A to znaczy – di
H
abli, czyśa6/C
ćcowy i bH7
oski. e
H/Fis
e/G
a
a7/G
a7/Fis
H
e
e7/D
C