Konexje Warszafski Deszcz
Tekst piosenki
Uliczne konexje dające lekcje x4
Ludzie żyją z miesiąca na miesiąc
Wciąż sie gdzieś spiesząc i grzesząc
Jak ty
Spójrz naprawdę to fakty
Życia cie uczą życiowe kontakty
Rada patrz sie prosto w oczy kiedy z kimś gadasz
Nie ważne to czy pytasz czy odpowiadasz
Prosto idź przez życie po co sie skradasz?
Chyba swój rozum posiadasz eee
Uliczne konexje uczą życia cię
Nie ma zaufania ten kto stracił je
Jeden raz, potem już nie ma szans
Nie ma szans, nie ma szans
Nawet
Jeśli jest po imieniu sobie mówmy
Wtedy też bywam nieufny
Bywa
W życiu była nie jedna akcja krzywa
Kiedyś gadka, dziś sie typ nie odzywa
Jak to sie nazywa?
Jak? Przyjaźń fałszywa
Póki ma interes to koleżke zgrywa
Potem fajfus sie na ulicy ukrywa
I prawda wypływa i pękają ogniwa
Łańcuch pęka, jak przecięta wstęga
Tylko prawdziwa przyjaźń to potęga
Sprawdź to, dasz mu jeszcze szansę
Będziesz podchodził z dystansem
Nieufnie, czy nie przekręci znów mnie eee
Czy w chuja znowu tnie? Czy nie?
Uliczne konexje uczą życia cie
Dobrze zastanów nad tym sie
Uliczne konexje dające lekcje x4
Zawsze prosto idę swoją własną drogą
Nie po trupach do celu
Patrzę na tych co nie mogą
Nie obchodzą mnie wzory
Chce być sobą
Nie pozory ustawiają mnie
A uliczne konexje
Jak żyć?
Każdy myśli że to takie bardzo proste by być
Jeden na górze, jeden w dole, inny musi sie kryć
Ktoś zaistaniał szybko do przodu sie pnie
Niestety słaba dusza sie gnie
Grasz w zielone czy ściemniasz?
I tak rozpoznam twój fałszywy uśmiech
Każde słowo
Nie mówię ci uwierz tylko rusz głową
Zawsze można urodzić sie na nowo
Przecież uczysz sie przez całe życie
Trzeba słuchać to zamieniam sie w słuch
Kolejne lekcje
Walka prawdy z pozorami uliczne konexje
Jeden fałszywy ruch i znów sie zacznie
Każdy w kłamstwo popadnie
Wiesz że to nie ładnie
Mała kłótnia i plecy wchodzą w grę
Nie ma zaufania każdy zawsze obstawia się
Zawsze wierzę w siebie i uliczne konexje
Uliczne konexje dające lekcje x16
Uliczna konexje x13
Ludzie żyją z miesiąca na miesiąc
Wciąż sie gdzieś spiesząc i grzesząc
Jak ty
Spójrz naprawdę to fakty
Życia cie uczą życiowe kontakty
Rada patrz sie prosto w oczy kiedy z kimś gadasz
Nie ważne to czy pytasz czy odpowiadasz
Prosto idź przez życie po co sie skradasz?
Chyba swój rozum posiadasz eee
Uliczne konexje uczą życia cię
Nie ma zaufania ten kto stracił je
Jeden raz, potem już nie ma szans
Nie ma szans, nie ma szans
Nawet
Jeśli jest po imieniu sobie mówmy
Wtedy też bywam nieufny
Bywa
W życiu była nie jedna akcja krzywa
Kiedyś gadka, dziś sie typ nie odzywa
Jak to sie nazywa?
Jak? Przyjaźń fałszywa
Póki ma interes to koleżke zgrywa
Potem fajfus sie na ulicy ukrywa
I prawda wypływa i pękają ogniwa
Łańcuch pęka, jak przecięta wstęga
Tylko prawdziwa przyjaźń to potęga
Sprawdź to, dasz mu jeszcze szansę
Będziesz podchodził z dystansem
Nieufnie, czy nie przekręci znów mnie eee
Czy w chuja znowu tnie? Czy nie?
Uliczne konexje uczą życia cie
Dobrze zastanów nad tym sie
Uliczne konexje dające lekcje x4
Zawsze prosto idę swoją własną drogą
Nie po trupach do celu
Patrzę na tych co nie mogą
Nie obchodzą mnie wzory
Chce być sobą
Nie pozory ustawiają mnie
A uliczne konexje
Jak żyć?
Każdy myśli że to takie bardzo proste by być
Jeden na górze, jeden w dole, inny musi sie kryć
Ktoś zaistaniał szybko do przodu sie pnie
Niestety słaba dusza sie gnie
Grasz w zielone czy ściemniasz?
I tak rozpoznam twój fałszywy uśmiech
Każde słowo
Nie mówię ci uwierz tylko rusz głową
Zawsze można urodzić sie na nowo
Przecież uczysz sie przez całe życie
Trzeba słuchać to zamieniam sie w słuch
Kolejne lekcje
Walka prawdy z pozorami uliczne konexje
Jeden fałszywy ruch i znów sie zacznie
Każdy w kłamstwo popadnie
Wiesz że to nie ładnie
Mała kłótnia i plecy wchodzą w grę
Nie ma zaufania każdy zawsze obstawia się
Zawsze wierzę w siebie i uliczne konexje
Uliczne konexje dające lekcje x16
Uliczna konexje x13