W Polskę idziemy Wiesław Gołas
-
36 ulubionych
-
4 ulubione
1. W tygo
W tygodn
A jak si
To zaraz
W tygodn
W tygodn
I życie
Aż p
Ref. W
Świat jak nam
Śledzie
Świerzbi
2. W tygodniu, bracie wolno goisz kaca fest
I czy się stoi czy się leży jakoś jest
W tygodniu kleją Ci się oczy boli krzyż
I wyżej nerek nie podskoczysz sam Pan wisz.
W tygodniu żony barchanowe chrapią w noc
A ty owijasz ciężką głowę ciasno w koc
I rano gapisz się na ludzi wzrokiem złym
I nagle coś się w tobie budzi i jak w dym...
Ref. W Polskę idziemy, drodzy panowie, w Polskę idziemy
3. A potem znów się przystopuje i znów gaz,
I społeczeństwo nas szanuje, lubią nas
Uśmiecha do nas się najmilej ten i ów.
Tak rośnie, rośnie nasz przywilej świętych krów
Niejeden to się nami wzrusza, słów mu brak
Rubaszny czerep, ale dusza znany fakt
Nas też coś wtedy w dołku ściska, wilgnie wzrok
Bracia rodacy... dajcie pyska... równać krok
Ref. W Polskę idziemy, drodzy panowie, w Polskę idziemy
a
dniu to jesteśmy E
cisi jak ta ćmaW tygodn
E7
iu to nam wszystkoa
wisi, aż do dnaA jak si
a
ę człowiek przejmid
e rolą sam pan wiszTo zaraz
d
plecy go rozbolą a
albo krzyżW tygodn
a
iu to jesteśmy szaE
rzy jak ten dymW tygodn
E7
iu nic się nie prza
ydarzy bo i z kimI życie
a
jak koszula ciasnad
pije nasAż p
a
oczujemyC
mus i raE
z na jakE7
iś czasRef. W
a
Polskę idziemyd
, drodzy panowiG
e, w Polskę idzC
iemyd
Nim pierwsza
a seta zaszumi H7
w głowie, dE
rugą pijemya
Do dna jak d
leci za fart, zG
a dzieci, zC
a zdrowie żonyd
Było nie bya
ło, w to głupE
ie ryło, w teE7
n dziób spra
agnionyŚwiat jak nam
a
wisiał – tak teraz nie jesd
t nam wszystko jednoŚledzie
G
m się przeje, kumpel C
się śmieje, dzE
iewczyny blednąŚwierzbi
a
ą nas dłonie d
i oko płonie –G
lśni jak pochC
odniad
Aż w nowya
tydzień świE
t nas wygoni, E7
no a w tygoda
niu.2. W tygodniu, bracie wolno goisz kaca fest
I czy się stoi czy się leży jakoś jest
W tygodniu kleją Ci się oczy boli krzyż
I wyżej nerek nie podskoczysz sam Pan wisz.
W tygodniu żony barchanowe chrapią w noc
A ty owijasz ciężką głowę ciasno w koc
I rano gapisz się na ludzi wzrokiem złym
I nagle coś się w tobie budzi i jak w dym...
Ref. W Polskę idziemy, drodzy panowie, w Polskę idziemy
3. A potem znów się przystopuje i znów gaz,
I społeczeństwo nas szanuje, lubią nas
Uśmiecha do nas się najmilej ten i ów.
Tak rośnie, rośnie nasz przywilej świętych krów
Niejeden to się nami wzrusza, słów mu brak
Rubaszny czerep, ale dusza znany fakt
Nas też coś wtedy w dołku ściska, wilgnie wzrok
Bracia rodacy... dajcie pyska... równać krok
Ref. W Polskę idziemy, drodzy panowie, w Polskę idziemy
-
jaro 8 1tekst jest niekomplety