A wieczorem do Tawerny Andrzej Koczewski
Tekst piosenki
sł., muz.: Andrzej Koczewski
Kiedy w domu jest już za wygodnie
I za oknem nie wystarcza świat,
Weź na drogę trochę wspomnień
I piosenek nie zapomnij,
Ruszaj z nami na wędrówki szlak.
A wieczorem do tawerny,
Tam, gdzie beczka z piwem pełnym.
Jutro dalej wyruszamy w świat,
A może z nami ktoś?
I choć czasem deszcz przemoczy srogo
I żar z nieba czasem leje się.
Chmury trzymać nas nie mogą
Gdy idziemy polną drogą,
Za zakrętem nowy czeka dzień.
A wieczorem...
Ludzką rzeczą jest, by wędrować,
Poznać cały dookoła świat,
Więc ruszajmy razem drogą
Póki nogi nosić mogą,
Pókiś młody, póki na to czas.
A wieczorem...
Kiedy w domu jest już za wygodnie
I za oknem nie wystarcza świat,
Weź na drogę trochę wspomnień
I piosenek nie zapomnij,
Ruszaj z nami na wędrówki szlak.
A wieczorem do tawerny,
Tam, gdzie beczka z piwem pełnym.
Jutro dalej wyruszamy w świat,
A może z nami ktoś?
I choć czasem deszcz przemoczy srogo
I żar z nieba czasem leje się.
Chmury trzymać nas nie mogą
Gdy idziemy polną drogą,
Za zakrętem nowy czeka dzień.
A wieczorem...
Ludzką rzeczą jest, by wędrować,
Poznać cały dookoła świat,
Więc ruszajmy razem drogą
Póki nogi nosić mogą,
Pókiś młody, póki na to czas.
A wieczorem...