Marzenie Betty Blue
Tekst piosenki
-
1 ocena
Czy są jeszcze takie plaże - powiedz -
których nie zalał ludzki brud i chłam,
gdzie wzrok można fal bandażem
owinąć, ubrać dłonie w szelest pian…
… i trwać, choć przez chwilę,
jak ptak, z morzem sam na sam?
Takich plaż nie ma już od stuleci - mówisz -
tak jak chaty, w której Gniewko, syn rybaka żył,
gdzie strawą niczym żywe srebro człek się krzepił.
Dziś wiatr na pustych puszkach fal wybija rytm.
Ja wiem… a jednak mi się marzy
jak sen, z morzem sam na sam…
… na takiej plaży,
której nie zalał ludzki brud i chłam,
gdzie wzrok można fal bandażem
owinąć, ubrać dłonie w szelest pian…
… i trwać, choć przez chwilę,
jak ptak, z morzem sam na sam…
których nie zalał ludzki brud i chłam,
gdzie wzrok można fal bandażem
owinąć, ubrać dłonie w szelest pian…
… i trwać, choć przez chwilę,
jak ptak, z morzem sam na sam?
Takich plaż nie ma już od stuleci - mówisz -
tak jak chaty, w której Gniewko, syn rybaka żył,
gdzie strawą niczym żywe srebro człek się krzepił.
Dziś wiatr na pustych puszkach fal wybija rytm.
Ja wiem… a jednak mi się marzy
jak sen, z morzem sam na sam…
… na takiej plaży,
której nie zalał ludzki brud i chłam,
gdzie wzrok można fal bandażem
owinąć, ubrać dłonie w szelest pian…
… i trwać, choć przez chwilę,
jak ptak, z morzem sam na sam…