Północ Ciemna Strona Miasta
Tekst piosenki
-
1 ocena
Wybija północ, mordercy na ulicy
szerzą strach pierdzieleni rzeźnicy
Łamane kości, podupiona gadka
biegnąca, skulona, wystraszona matka
Zbyt późno wracający dzieciak do chaty
padają strzały, wybuchy, granaty
Skorumpowane gliny i tanie kobiety
gruby szmal i drobne monety
Gruby kasiarz dziwkę sobie wali
głos gwałconych kobiet gdzieś w oddali
To właśnie obraz nocnego trybu życia
i właśnie taki a nie inny sposób bycia
Nim zdążysz policzyć raz, dwa, trzy
będziemy w parku sztywnych ja i ty
Nie patrz przez pryzmat spójrz na te trupy
bo w końcu wślizgniesz się diabłowi do dupy
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to jest obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
Zastanów się, czy lepiej żyć, czy lepiej leżeć w grobie
Walcz ćpunie, właśnie mówię o tobie
jesteś jak roślinka żyjąca bez korzeni
Mały powiew zaraz w trupa cię zamieni
Nie chciałeś mnie wcale słuchać trupie
a teraz całujesz kogoś po dupie
Zużyte igły, zużyte strzykawki
zniszczone, zakrwawione dziecięce zabawki
Nielegalna dostawa, sypiąca się marycha
potrącony chłopczyk, ojciec ciężko wzdycha
Debili, alfonsi, mafiozo kolorowy
handlarze bronią, zapalnik czasowy
To właśnie my skandalizująca kapela
patrz tam znowu ktoś strzela
To właśnie my Ciemna Strona Miasta
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to jest obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
Konfesjonał cały zaspray'owany
nauczy cię dziewiono zajebany
młodzi złodzieje, handel w szkole koką
postrzelony dzieciak dychający głęboko
Przekupiony sędzia, metalowe kratki
sprzedające się na rogu piękne nastolatki
Przestań człowieku, spójrz na te trupy
bo w końcu uderzysz diabłowi do dupy
I nie ma stamtąd wyjścia tylnymi drzwiami
będziesz gnił, będziesz gnił z tymi skurwielami
Więc pieprz to całe gangsterskie gówno
weź ich na da pa pa, wal je równo
i trzymaj się mocno za jaja swoje
tak jak ja w tej chwili trzymam się za moje
trzymaj się mocno za jaja swoje
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to jest obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia
szerzą strach pierdzieleni rzeźnicy
Łamane kości, podupiona gadka
biegnąca, skulona, wystraszona matka
Zbyt późno wracający dzieciak do chaty
padają strzały, wybuchy, granaty
Skorumpowane gliny i tanie kobiety
gruby szmal i drobne monety
Gruby kasiarz dziwkę sobie wali
głos gwałconych kobiet gdzieś w oddali
To właśnie obraz nocnego trybu życia
i właśnie taki a nie inny sposób bycia
Nim zdążysz policzyć raz, dwa, trzy
będziemy w parku sztywnych ja i ty
Nie patrz przez pryzmat spójrz na te trupy
bo w końcu wślizgniesz się diabłowi do dupy
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to jest obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
Zastanów się, czy lepiej żyć, czy lepiej leżeć w grobie
Walcz ćpunie, właśnie mówię o tobie
jesteś jak roślinka żyjąca bez korzeni
Mały powiew zaraz w trupa cię zamieni
Nie chciałeś mnie wcale słuchać trupie
a teraz całujesz kogoś po dupie
Zużyte igły, zużyte strzykawki
zniszczone, zakrwawione dziecięce zabawki
Nielegalna dostawa, sypiąca się marycha
potrącony chłopczyk, ojciec ciężko wzdycha
Debili, alfonsi, mafiozo kolorowy
handlarze bronią, zapalnik czasowy
To właśnie my skandalizująca kapela
patrz tam znowu ktoś strzela
To właśnie my Ciemna Strona Miasta
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to jest obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
Konfesjonał cały zaspray'owany
nauczy cię dziewiono zajebany
młodzi złodzieje, handel w szkole koką
postrzelony dzieciak dychający głęboko
Przekupiony sędzia, metalowe kratki
sprzedające się na rogu piękne nastolatki
Przestań człowieku, spójrz na te trupy
bo w końcu uderzysz diabłowi do dupy
I nie ma stamtąd wyjścia tylnymi drzwiami
będziesz gnił, będziesz gnił z tymi skurwielami
Więc pieprz to całe gangsterskie gówno
weź ich na da pa pa, wal je równo
i trzymaj się mocno za jaja swoje
tak jak ja w tej chwili trzymam się za moje
trzymaj się mocno za jaja swoje
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to jest obraz nocnego trybu życia
Wybija północ mordercy na ulicach
to właśnie obraz nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia, nocnego trybu życia
nocnego trybu życia