Terytorium śmierci Ciemna Strona Miasta
Tekst piosenki
Wspominacie przeszłość, wspominacie stare dzieje
Skończcie pieprzyć, zejdźcie na ziemię
Zajmijmy się tym, co teraz nas nęka
gangi, gangi, wielka udręka
Czekamy aż jakiś skurwiel w kapturze
zejdzie cicho po murze
i krok po kroku znajdzie ofiarę
i wbije w jej ciało ostrze całe
I tak przez wieki, wieki całe
będzie padało ciało za ciałem
Uwierzcie, uwierzcie w me słowa
nie można ciągle głowy w piasek chować
Choć raz zawierzcie, mym słowom mej myśli
bo chcę abyśmy cało z tego wyszli
Choć raz zawierzcie, mym słowom mej myśli
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Gwałcą wasze żony, porywają dzieci
pierdzielni maniacy, wysłannicy śmierci
Niszczą wszelkie dobro, wprowadzają zło
Podoba im się naturalnie tylko to
Gwałty, prostytucja, narkotyki, morderstwa
Nie mogę sterczeć, nie zniosę cholerstwa
Policja nic nie zrobi ku tej sprawie
wolą siedzieć przy swojej ławie
Siedzieć na grubych tyłeczkach
Chlać wódę i wpierdalać ciasteczka
Zróbmy to wszystko na własną rękę
zlikwidujmy raz na zawszę pieprzoną udrękę
Choć raz zawierzcie mym słowom mej myśli
chcę abyśmy cało z tego wyszli
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Sterczymy tak bezczynnie, gramy w basket, football
lepiej zbierzmy ekipę rozwalmy im pudło
Zróbmy to, co już dawno powinniśmy zrobić
weźmy kije do baseball'a i choć my ich pobić
Tyle razy wam mówiłem, ruszyliście łbami
Teraz wiecie, co trzeba zrobić z tymi skurwielami
Rozpierdzielić w mak, rozpierdzielić w pył
aż się gliny zdziwią i spytają kto tu był
Lecz reszta to już nie jest nasza sprawa
niech się skończy ta pieprzona zabawa
Niech ich wezmą, niech siedzą za kratami
będą jeść suchy chleb i popijać pomyjami
Niech ich wezmą, niech siedzą za kratami
będą jeść suchy chleb i popijać pomyjami
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Terytorium śmierci x15
Skończcie pieprzyć, zejdźcie na ziemię
Zajmijmy się tym, co teraz nas nęka
gangi, gangi, wielka udręka
Czekamy aż jakiś skurwiel w kapturze
zejdzie cicho po murze
i krok po kroku znajdzie ofiarę
i wbije w jej ciało ostrze całe
I tak przez wieki, wieki całe
będzie padało ciało za ciałem
Uwierzcie, uwierzcie w me słowa
nie można ciągle głowy w piasek chować
Choć raz zawierzcie, mym słowom mej myśli
bo chcę abyśmy cało z tego wyszli
Choć raz zawierzcie, mym słowom mej myśli
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Gwałcą wasze żony, porywają dzieci
pierdzielni maniacy, wysłannicy śmierci
Niszczą wszelkie dobro, wprowadzają zło
Podoba im się naturalnie tylko to
Gwałty, prostytucja, narkotyki, morderstwa
Nie mogę sterczeć, nie zniosę cholerstwa
Policja nic nie zrobi ku tej sprawie
wolą siedzieć przy swojej ławie
Siedzieć na grubych tyłeczkach
Chlać wódę i wpierdalać ciasteczka
Zróbmy to wszystko na własną rękę
zlikwidujmy raz na zawszę pieprzoną udrękę
Choć raz zawierzcie mym słowom mej myśli
chcę abyśmy cało z tego wyszli
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Sterczymy tak bezczynnie, gramy w basket, football
lepiej zbierzmy ekipę rozwalmy im pudło
Zróbmy to, co już dawno powinniśmy zrobić
weźmy kije do baseball'a i choć my ich pobić
Tyle razy wam mówiłem, ruszyliście łbami
Teraz wiecie, co trzeba zrobić z tymi skurwielami
Rozpierdzielić w mak, rozpierdzielić w pył
aż się gliny zdziwią i spytają kto tu był
Lecz reszta to już nie jest nasza sprawa
niech się skończy ta pieprzona zabawa
Niech ich wezmą, niech siedzą za kratami
będą jeść suchy chleb i popijać pomyjami
Niech ich wezmą, niech siedzą za kratami
będą jeść suchy chleb i popijać pomyjami
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Bo to nic innego, jak terytorium śmierci
Terytorium śmierci
Terytorium śmierci x15