Pamiętam, jak budowałem te plany,
chciałem być tym najlepszym chciałem zostać idealnym,
po czasie zobaczyłem że na pewno niosę zmiany,
i serio zrozumiałem że nie będę idealny,
dziś nie chce być kimś bo chce zostać tym normalnym,
chcę zostać sobą a wraz z Tobą liczyć gwiazdy,
chce dalej iść przez życie z przykazaniami,
chce dalej być i wydychać tlen płucami,
nigdy nie chciałem ranić nie chciałem być raniony,
tym bardziej nie chcę wierzyć że świat został pomylony,
i widzę schody z których upadamy często,
stajemy nad przepaścią my podzieleni agresją,
podejmujemy wybór ryzykując własną śmiercią,
idziemy w taką stronę w której miało być tak lekko,
skaczemy w wielki dół w którym widzimy ciemność,
niestety bardzo często to dla nas kończy się klęską,

Ref.:
Gdybym mógł cofnąć czas to bym wiele pozmieniał,
gdybym mógł zmieniać świat to na pewno bym go zmieniał,
Gdybym mógł zmienić tego co nie zmienię nigdy,
został bym idealny czy bym był tylko naiwny? /2x

Jesteśmy Ty i ja i w nas drzemie ta nadzieja,
chcemy pozmieniać świat a siebie nie chcemy zmieniać,
od wiary do stracenia od bólu samotności,
od tęsknoty do lęku aż po granice młodości,
potrzeba nam litości i tego by żyć wiecznie,
nie zatrzymamy czasu gdy zatrzymują nam serce,
to my żyjemy przecież co dano zapisano,
a człowiek przed człowiekiem dzielony wieczystą bramą,
nawzajem siebie ranią nie znają tej katorgi,
nie znają tyle bólu co by mogli w nas ugościć,
i cierpią przyjemności z tego że mogą ranić,
potrafią jeszcze mówić, że są tacy idealni,
za grosz nie mają wiary i do siebie szacunku,
a potem większość skacze z mostu lub wiśnie na sznurku,
powiedziałbym Ty durniu zacznij życie odmieniać,
nie próbuj zmieniać świata tylko siebie zacznij zmieniać.

Ref.:
Gdybym mógł cofnąć czas to bym wiele pozmieniał,
gdybym mógł zmieniać świat to na pewno bym go zmieniał,
Gdybym mógł zmienić tego co nie zmienię nigdy,
został bym idealny czy bym był tylko naiwny? /4x