Czary skuteczne na swary odwieczne Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
3 ulubione
Wielkie jest na czary zapotrzebowanie
W czasach niespokojnych królestwa bez stosów.
Wierzy w nie lud prosty, wierzą pretorianie
Rymując formuły na odmianę losu
I na pozbywanie się
Strapień i osób.
Ulep kukłę wroga twego
Podobieństwa niechybnego,
Na niej szpilą jego imię
Wypisz wraz z imieniem Złego.
Zaczem nocą spal w kominie
A w męczarniach wróg twój zginie.
Szpila z brązu, pszczeli wosk
I uwolnisz się od trosk.
Słychać z ust dostojnych hasła i zaklęcia,
Goreją złe oczy rzucając uroki
A zauroczeni nie mają pojęcia
Że już ostateczne zapadły wyroki,
Ścięty łeb kurczęcia
A ciało – w podskoki.
Weź wisielca język suchy,
Krew nieczystą polatuchy
I w miedzianym trzyj moździerzu.
Dodaj wino mszalne z kruchty,
Uczyń napar, wypij świeży,
A świat w słowa twe uwierzy.
Język trupa, kurwy śluz,
A co powiesz – to już mus.
Płyną ulicami magiczne opary,
Chodzą prostaczkowie szczęściem oczadzeni,
Zgrzytają zębami ofiary niewiary,
Że w tej kuchni własnej nie piekły pieczeni.
Cuda to czy czary,
Że się świat odmienił?
Grosz ostatni żebrakowi
Zabierz, daj czarownikowi
I się brzmieniem zaklęć odurz
Zaczem głowę workiem owiń
I z wysokich rzuć się schodów
To nie zaznasz więcej głodu.
Jak nie wierzysz – to się módl,
Cóż jest w końcu – ziemski głód?
e
F
e
W czasach niespokojnych królestwa bez stosów.
e
F
e
Wierzy w nie lud prosty, wierzą pretorianie
D
G
D
Rymując formuły na odmianę losu
D
G
Fis
H7
I na pozbywanie się
a
Strapień i osób.
D
e
Ulep kukłę wroga twego
e
e9/Fis
e/G
a
Podobieństwa niechybnego,
e/G
e9/Fis
e/G
e
Na niej szpilą jego imię
e9/Fis
e/G
a
Wypisz wraz z imieniem Złego.
e/G
e9/Fis
e/G
e
Zaczem nocą spal w kominie
a
e
A w męczarniach wróg twój zginie.
a
e
Szpila z brązu, pszczeli wosk
D
G
D
G
D
I uwolnisz się od trosk.
C
Hsus4
H
e
Słychać z ust dostojnych hasła i zaklęcia,
Goreją złe oczy rzucając uroki
A zauroczeni nie mają pojęcia
Że już ostateczne zapadły wyroki,
Ścięty łeb kurczęcia
A ciało – w podskoki.
Weź wisielca język suchy,
Krew nieczystą polatuchy
I w miedzianym trzyj moździerzu.
Dodaj wino mszalne z kruchty,
Uczyń napar, wypij świeży,
A świat w słowa twe uwierzy.
Język trupa, kurwy śluz,
A co powiesz – to już mus.
Płyną ulicami magiczne opary,
Chodzą prostaczkowie szczęściem oczadzeni,
Zgrzytają zębami ofiary niewiary,
Że w tej kuchni własnej nie piekły pieczeni.
Cuda to czy czary,
Że się świat odmienił?
Grosz ostatni żebrakowi
f
f9/G
f/Gis
b
Zabierz, daj czarownikowi
f/Gis
f9/G
f/Gis
f
I się brzmieniem zaklęć odurz
f
f9/G
f/Gis
b
Zaczem głowę workiem owiń
f/Gis
f9/G
f/Gis
f
I z wysokich rzuć się schodów
b
f
To nie zaznasz więcej głodu.
b
f
Jak nie wierzysz – to się módl,
Dis
Gis
Dis
Gis
Dis
Cóż jest w końcu – ziemski głód?
Cis
Csus4
C
f
Najpopularniejsze piosenki Jacek Kaczmarski
- 11 Opowieść pewnego emigranta
- 12 Jałta
- 13 Źródło
- 14 Bajka o Głupim Jasiu
- 15 Obława III
- 16 Arka Noego
- 17 1788
- 18 Kara Barabasza
- 19 Rejtan, czyli raport ambasadora
- 20 Limeryki o narodach