0
0

Głupi Jasio Jacek Kaczmarski

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Winnetou
    66 ulubionych
Ojców dom pożegnał Głupi Jasio          a E a E a
Szukać Wody Życia rad nierad            d d/f d d/f d (d/f d d/f)
Stopy ścisnął swym niedobrym braciom    E
Którzy siłą go wysłali w świat          a E a E a
Schedę jego wezmą i zmarnują            G7 C
Nic powiedzieć nie mógł, choćby chciał  A7 d (d/f d d/f)
Więc wyruszył w drogę pogwizdując       H7 E
Starczy mu, że mowę zwierząt znał       F E
Starczy mu, że mowę zwierząt znał       E7 a

Głupi Jasiu, Głupi Jasiu                d d/f d d/f
Śmiał się w lesie szczebiot ptasi       a
- Prawda to, że ci rozumu brak!         E a (A7)
Woda Życia nie istnieje                 d d/f d d/f
A w obczyźnie nam zmarniejesz           C
Ale on przed siebie szedł i tak         H7 E
Ale on przed siebie szedł i tak         E7 a

Szedł za słonkiem tam, gdzie zachodziło
Pod stopami chrzęścił złoty żwir
Ale złoto Jasia nie olśniło
Wsłuchał się w wieczorny ptaków ćwir
- Idź - ćwierkały - Jasiu do stolicy
Gdzie umiera Król na łożu z piór
Uzdrów go wywarem z ziarn pszenicy
On ci władzę da i jedną z cór
On ci władzę da i jedną z cór

Głupi Jasiu, Głupi Jasiu -
Wabił w lesie szczebiot ptasi
- Wszak bogactwo lepsze jest od bied!
Nie istnieje Woda Życia
Więc przynajmniej miej coś z życia
Ale on i tak przed siebie szedł
Ale on i tak przed siebie szedł

Nie chciał władzy Jasio, bo był głupi
I nie myślał o najsłodszym z ciał
Boby się miłością, władzą upił
A on Wodę Życia znaleźć miał
Zawędrował w osypiska dzikie
Gdzie się węże wiły mu u nóg
Uciekłby - kto mądry - przed ich sykiem
Ale Jasio syk zrozumieć mógł!
Ale Jasio syk zrozumieć mógł!

Głupi Jasiu, Głupi Jasiu
Jeśliś nas się nie przestraszył
Idź przed siebie ścieżką na sam szczyt
Lecz nie zważaj na uroki
Nie oglądaj się na boki
Bo cię wtedy nie ocali nikt
Bo cię wtedy nie ocali nikt

Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał
Widzi już na szczycie jak ze źródła
Woda Życia tryska srebrną mgłą
A przy źródle jeden z braci mruga:
Popatrz Jasiu w dół, tam jest twój dom
Popatrz Jasiu w dół, tam jest twój dom

Głupi Jasiu, Głupi Jasiu,
Coś na złudę się połasił
Raz spojrzałeś w dół, jedyny raz
Na nic trudy, droga krwawa
Zniknął dom i brata zjawa
I zmieniłeś się pod szczytem w głaz
I zmieniłeś się pod szczytem w głaz

Wraca teraz Głupi Jaś z kamienia
Pełznie drogą rok po roku - cal
Lecz przeminą całe pokolenia
Nim pokonać zdoła złotą dal
A gdy dotrze już do domu kamień
Dzieciom ktoś opowie o nim baśń         A7 d (d/a d/d d/e d/f d/e d/d d/a)
I pojawi się przy starej bramie
Ożywiony baśnią Głupi Jaś
Ożywiony baśnią Głupi Jaś

Głupi Jasiu, Głupi Jasiu                d d/f d d/f
Rozumiałeś mowę ptasią                  a
Ale więcej już rozumiesz dziś:          E a (A7)
W baśniach śpią prawdziwe dzieje        d d/f d d/f
Woda Życia nie istnieje                 C
Ale zawsze warto po nią iść             H7 E
W baśniach śpią prawdziwe dzieje        d d/f d d/f
Woda Życia nie istnieje                 C
Ale zawsze warto po nią iść             H7 E7 a


Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 5 głosów
anonim