Elekcja Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
9 ulubionych
Ramiona do nieba wzniesione wzburzeniem
Łacina spieniona na wargach
Żył sznury na skroniach, przekrwione spojrzenie
Przekleństwo, modlitwa lub skarga
Pod nos podtykane i palce i pięści
Na racje oracji trwa bitwa
Szablistą polszczyzną tnie, świszcze i chrzęści
Przekleństwo, skarga, modlitwa
Czas ratować państwo chore
Szlag mnie trafia - ergo sum
Po sąsiadach partię zbiorę
Uczynimy szum
Ten Prusom gardłuje, ten Wiednia partyzant
Ów ruskiej się chwyta sukienki
A troską każdego szczęśliwa ojczyzna
Stąd modły, przekleństwa i jęki
Polityką zwie się ów spór Panów Braci
W kolokwiach elekta z elektem
Schlebiają szarakom złociści magnaci
Wśród jęków, modlitw i przekleństw
Czas ratować państwo chore
Szlag mnie trafia - ergo sum
Po sąsiadach partię zbiorę
Uczynimy szum
Pojedziemy do stolicy
Wszak Warszawa to nie Rzym
Tam rabują przedawczycy
Poświecimy im
Co czub i wąsiska - to wróż i historyk
Niezbite też ma argumenta
Lecz Wiednie Sobieskich i Pskowy Batorych
Dziś każdy inaczej pamięta
Więc grunt to obyczaj, obyczaj - rzecz święta
By Rzeczpospolita zakwitła
Niech rządzi kto bądź - byle wolnych nie pętał
W przekleństwach, skargach, modlitwach
Czas ratować państwo chore
Szlag mnie trafia - ergo sum
Po sąsiadach partię zbiorę
Uczynimy szum
Pojedziemy do stolicy
Wszak Warszawa to nie Rzym
Tam rabują przedawczycy
Poświecimy im
Jest nas patryjotów siła
Żaden nam nie straszny wróg
A Ojczyzna sercu miła
I łaskawy Bóg
Rozniesiemy na szabelkach
Zdrajców, co nam wodzą rej
Rzeczpospolita jest wielka
Starczy dla nas jej
Ramiona do nieba wzniesione przed zgonem
Krew czarna zaschnięta na wargach
A w oczach otwartych milczenie zdumione
I skarga...
Rozniesiemy na szabelkach
Zdrajców, co nam wodzą rej,
Rzeczpospolita jest wielka
Czy starczy dla nas jej?
d
Łacina spieniona na wargach
g
B
A
Żył sznury na skroniach, przekrwione spojrzenie
d
Przekleństwo, modlitwa lub skarga
g
B
A
Pod nos podtykane i palce i pięści
g
Na racje oracji trwa bitwa
d
B
A
Szablistą polszczyzną tnie, świszcze i chrzęści
d
A
d
g
Przekleństwo, skarga, modlitwa
F
g
A
d
Czas ratować państwo chore
A
d
Szlag mnie trafia - ergo sum
A
d
Po sąsiadach partię zbiorę
F
g
Uczynimy szum
A7
Ten Prusom gardłuje, ten Wiednia partyzant
Ów ruskiej się chwyta sukienki
A troską każdego szczęśliwa ojczyzna
Stąd modły, przekleństwa i jęki
Polityką zwie się ów spór Panów Braci
W kolokwiach elekta z elektem
Schlebiają szarakom złociści magnaci
Wśród jęków, modlitw i przekleństw
Czas ratować państwo chore
Szlag mnie trafia - ergo sum
Po sąsiadach partię zbiorę
Uczynimy szum
Pojedziemy do stolicy
Wszak Warszawa to nie Rzym
Tam rabują przedawczycy
Poświecimy im
Co czub i wąsiska - to wróż i historyk
Niezbite też ma argumenta
Lecz Wiednie Sobieskich i Pskowy Batorych
Dziś każdy inaczej pamięta
Więc grunt to obyczaj, obyczaj - rzecz święta
By Rzeczpospolita zakwitła
Niech rządzi kto bądź - byle wolnych nie pętał
W przekleństwach, skargach, modlitwach
Czas ratować państwo chore
Szlag mnie trafia - ergo sum
Po sąsiadach partię zbiorę
Uczynimy szum
Pojedziemy do stolicy
Wszak Warszawa to nie Rzym
Tam rabują przedawczycy
Poświecimy im
Jest nas patryjotów siła
Żaden nam nie straszny wróg
A Ojczyzna sercu miła
I łaskawy Bóg
Rozniesiemy na szabelkach
Zdrajców, co nam wodzą rej
Rzeczpospolita jest wielka
Starczy dla nas jej
Ramiona do nieba wzniesione przed zgonem
d
Krew czarna zaschnięta na wargach
g
B
A
A w oczach otwartych milczenie zdumione
d
A
d
g
I skarga...
F
g
A
Rozniesiemy na szabelkach
Zdrajców, co nam wodzą rej,
Rzeczpospolita jest wielka
Czy starczy dla nas jej?
Najpopularniejsze piosenki Jacek Kaczmarski
- 11 Korespondencja Klasowa
- 12 Warchoł
- 13 Karmaniola
- 14 Jan Kochanowski
- 15 Ja pierdolę blues
- 16 Pieśń Konfederatów Barskich
- 17 Krajobraz po uczcie
- 18 Pan Kmicic
- 19 Arka Noego
- 20 Głupi Jasio