Zakochani Jerzy Połomski
Tekst piosenki
Nic nas, doprawdy, nie dzieli,
nie ma się z czego tłumaczyć,
nic nie musimy przebaczyć:
ja tobie ani ty mnie.
Nic nas, doprawdy, nie dzieli,
nawet tęsknota – bo za czym?
ciebie mi los mój wyznaczył,
a tobie wyznaczył mnie.
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Zakochani –
choćby przyszło nam wszystko utracić,
jeszcze zawsze miłością bogaci –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Nasza miłość –
powiedz, no, powiedz ty sam,
ta nasza miłość –
może przyśniła się nam?
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Czasem się nie wie, dlaczego
coś tam niechcący się rzekło,
raj nasz zamienia się w piekło –
ja winię ciebie, ty mnie.
Na coś nie bardzo miłego
zbyt się poważnie zanosi,
ktoś kogoś przyjdzie przeprosić:
ja ciebie albo ty mnie.
Pojednani –
powracamy jak burzą znękani,
jak po burzy do cichej przystani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Pojednani –
choćby przyszło nam wszystko utracić,
jeszcze zawsze miłością bogaci –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Nasza miłość –
powiedz, no, powiedz ty sam,
ta nasza miłość –
może przyśniła się nam?
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Pojednani –
powracamy jak burzą znękani,
jak po burzy do cichej przystani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Nasza miłość –
powiedz, no, powiedz ty sam,
ta nasza miłość –
może przyśniła się nam?
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Że można się kochać aż tak,
że można się kochać aż tak.
nie ma się z czego tłumaczyć,
nic nie musimy przebaczyć:
ja tobie ani ty mnie.
Nic nas, doprawdy, nie dzieli,
nawet tęsknota – bo za czym?
ciebie mi los mój wyznaczył,
a tobie wyznaczył mnie.
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Zakochani –
choćby przyszło nam wszystko utracić,
jeszcze zawsze miłością bogaci –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Nasza miłość –
powiedz, no, powiedz ty sam,
ta nasza miłość –
może przyśniła się nam?
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Czasem się nie wie, dlaczego
coś tam niechcący się rzekło,
raj nasz zamienia się w piekło –
ja winię ciebie, ty mnie.
Na coś nie bardzo miłego
zbyt się poważnie zanosi,
ktoś kogoś przyjdzie przeprosić:
ja ciebie albo ty mnie.
Pojednani –
powracamy jak burzą znękani,
jak po burzy do cichej przystani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Pojednani –
choćby przyszło nam wszystko utracić,
jeszcze zawsze miłością bogaci –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Nasza miłość –
powiedz, no, powiedz ty sam,
ta nasza miłość –
może przyśniła się nam?
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Pojednani –
powracamy jak burzą znękani,
jak po burzy do cichej przystani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Nasza miłość –
powiedz, no, powiedz ty sam,
ta nasza miłość –
może przyśniła się nam?
Zakochani –
bez pamięci, jak my, zakochani,
tak tym szczęściem bez miary pijani –
nie do wiary po prostu,
że można się kochać aż tak.
Że można się kochać aż tak,
że można się kochać aż tak.