Zatrzymaj się Jerzy Połomski
Tekst piosenki
-
1 ocena
Zabłąkana w tłum, zaplątana w czas,
przez chwilę patrzysz na mnie,
myśląc, że mnie chyba znasz,
pośrodku miasta ty i ja
- sekundę to, nie dłużej, trwa,
odwracasz twarz
i bez pomięci biegniesz w mrok.
Ref:
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
na krótką chwilę - tylko tyle,
tylko tyle przecież chcę,
nie aż tak wiele mamy szans,
nie aż tak cenny jest twój czas,
daruj mi chociaż jedną chwilę,
bym powtórzył jeszcze raz:
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
nim cię niepokój twój
zagna nie wiadomo gdzie,
nim będzie już za późno,
by zawrócić wstecz
czy po miłość,
czy po inną ludzką rzecz.
Zatrzymaj się, bo ja to znam
przed sobą sami uciekamy,
z dnia na dzień jest trudniej nam,
lecz dzisiaj wiem już, czego chcę
- ten jeden raz wysłuchaj mnie,
zastanów się, zatrzymaj się, hej, hej.
A może będzie dane nam
pod powierzchnią słów
sens ich od dawna zagubiony
wspólnie odnaleźć znów,
z rozpędzonego nurtu lat
wygrodzić w miarę trwały świat,
nie spiesząc się,
na wszystko więc zaklinam cię:
Ref.
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
na krótką chwilę,
która wszystko zmieni albo nic,
i nie mów, że masz inny plan,
i nie mów, że nie pragniesz zmian,
bo nigdy nie jest aż tak dobrze
i nigdy nie jest aż tak źle.
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
nim cię niepokój twój
zagna nie wiadomo gdzie,
nim będzie już za późno,
by zawrócić wstecz
czy po miłość,
czy po inną ludzką rzecz.
Zatrzymaj się, bo ja to znam
przed sobą sami uciekamy,
z dnia na dzień jest trudniej nam,
lecz dzisiaj wiem już, czego chcę,
ten jeden raz wysłuchaj mnie:
zastanów się, zatrzymaj się.
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
na krótką chwilę,
która wszystko zmieni albo nic,
i nie mów, że masz inny plan
i nie mów, że nie pragniesz zmian,
bo nigdy nie jest aż tak dobrze
i nigdy nie jest aż tak źle.
Zatrzymaj się, bo ja to znam
przed sobą sami uciekamy,
z dnia na dzień jest trudniej nam,
lecz dzisiaj wiem już, czego chcę,
ten jeden raz wysłuchaj mnie,
zastanów się, zatrzymaj się,
zatrzymaj się.
przez chwilę patrzysz na mnie,
myśląc, że mnie chyba znasz,
pośrodku miasta ty i ja
- sekundę to, nie dłużej, trwa,
odwracasz twarz
i bez pomięci biegniesz w mrok.
Ref:
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
na krótką chwilę - tylko tyle,
tylko tyle przecież chcę,
nie aż tak wiele mamy szans,
nie aż tak cenny jest twój czas,
daruj mi chociaż jedną chwilę,
bym powtórzył jeszcze raz:
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
nim cię niepokój twój
zagna nie wiadomo gdzie,
nim będzie już za późno,
by zawrócić wstecz
czy po miłość,
czy po inną ludzką rzecz.
Zatrzymaj się, bo ja to znam
przed sobą sami uciekamy,
z dnia na dzień jest trudniej nam,
lecz dzisiaj wiem już, czego chcę
- ten jeden raz wysłuchaj mnie,
zastanów się, zatrzymaj się, hej, hej.
A może będzie dane nam
pod powierzchnią słów
sens ich od dawna zagubiony
wspólnie odnaleźć znów,
z rozpędzonego nurtu lat
wygrodzić w miarę trwały świat,
nie spiesząc się,
na wszystko więc zaklinam cię:
Ref.
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
na krótką chwilę,
która wszystko zmieni albo nic,
i nie mów, że masz inny plan,
i nie mów, że nie pragniesz zmian,
bo nigdy nie jest aż tak dobrze
i nigdy nie jest aż tak źle.
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
nim cię niepokój twój
zagna nie wiadomo gdzie,
nim będzie już za późno,
by zawrócić wstecz
czy po miłość,
czy po inną ludzką rzecz.
Zatrzymaj się, bo ja to znam
przed sobą sami uciekamy,
z dnia na dzień jest trudniej nam,
lecz dzisiaj wiem już, czego chcę,
ten jeden raz wysłuchaj mnie:
zastanów się, zatrzymaj się.
Zatrzymaj się, zatrzymaj się,
na krótką chwilę,
która wszystko zmieni albo nic,
i nie mów, że masz inny plan
i nie mów, że nie pragniesz zmian,
bo nigdy nie jest aż tak dobrze
i nigdy nie jest aż tak źle.
Zatrzymaj się, bo ja to znam
przed sobą sami uciekamy,
z dnia na dzień jest trudniej nam,
lecz dzisiaj wiem już, czego chcę,
ten jeden raz wysłuchaj mnie,
zastanów się, zatrzymaj się,
zatrzymaj się.