W każdym momencie kiedyś marzyli
W godzinie każdej i każdej chwili
W każdym momencie, w tym zapatrzeniu
W tym zapatrzeniu, co między nami było
Co między nami było, gdy było

W każdym momencie, kiedyśmy żyli
W godzinie każdej i każdej chwili
W tym zapatrzeniu, co między nami było, gdy było
Byliśmy sami
Co się zdawało, nieprawdą było
To była chwila, nie żadna miłość
W tym chceniu siebie, podszytym łzami
Co było, gdy było
Byliśmy sami
Można oszukać na krótką chwilę
Płochą nadzieję tyle o ile
I wiemy miła, rozdarci wiarą
Że zakochanie, że zakochanie
Bywa też, bywa też karą, karą
W każdym momencie, kiedyśmy żyli
W godzinie każdej chwili i w każdej chwili
W tym zapatrzeniu, co między nami
W każdym momencie, kiedyśmy żyli
W godzinie każdej chwili i w każdej chwili
W tym zapatrzeniu, co między nami
W każdym momencie, kiedyśmy żyli
W godzinie każdej chwili i w każdej chwili
Ten czas pisany poza słowami mówił
Że zawsze w tym zapatrzeniu, w tym zapatrzeniu
W tym zapatrzeniu, w tym zapatrzeniu, zawsze
W tym zapatrzeniu, w tym zapatrzeniu, zapatrzeniu
Byliśmy sami