Jak nakręcić zegarek Michał Wojtek
Tekst piosenki
[Zwrotka 1]
Biorę cie kocie pod włos, wiesz?
Jak się dowiesz, to staje ci dąb sierść.
Pytasz "jesteś jeszcze?" Mówię "nara"
Myślę sobie, lepiej dla nas, żebyś nie wiedziała.
Cholerny egocentryzm, mi wygodnie
Wypadałoby ruszyć dupę i olać słońce..
młoda, kocie, czujesz niesmak?
Mówiłaś mi, ze każda ścieżka to deadline.
[Refren 1] [x2]
Ja idę po linie i balansuję, skarbie.
Nawet, jak się noga powinie to łap mnie...
w emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie, to ja się na nią łapię
[Zwrotka 2]
Bierzesz mnie kocie pod włos, wiem
Jak się dowiem, to staje mi dąb...huh
Pytasz "jesteś jeszcze?" Mowie "pewnie!"
Pewnie wiesz, ze pewne słowa to brednie!
Tym razem heliocentryzm, niewygodne
Wypadasz w tym całkiem nieźle, słońce...
młoda, kocie, czuję niesmak.
Mówiłem ci, ze każda ścieżka to deadline.
[Refren 2] [x2]
Ty idziesz po linie i balansujesz skarbie,
nawet jak się noga powinie, to mam cię!
W emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie to ja się na nią łapię!
[Refren 3]
Ja idę po linie i balansuję, skarbie.
Nawet, jak się noga powinie to łap mnie...
w emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie, to ja się na nią łapię
Ty idziesz po linie i balansujesz skarbie,
nawet jak się noga powinie, to mam cię!
W emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie to ja się na nią łapię!
Ja idę, Ty idziesz i balansujesz skarbie,
nawet jak się noga powinie, to mam cię!
W emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie to ja się na nią łapię!
Biorę cie kocie pod włos, wiesz?
Jak się dowiesz, to staje ci dąb sierść.
Pytasz "jesteś jeszcze?" Mówię "nara"
Myślę sobie, lepiej dla nas, żebyś nie wiedziała.
Cholerny egocentryzm, mi wygodnie
Wypadałoby ruszyć dupę i olać słońce..
młoda, kocie, czujesz niesmak?
Mówiłaś mi, ze każda ścieżka to deadline.
[Refren 1] [x2]
Ja idę po linie i balansuję, skarbie.
Nawet, jak się noga powinie to łap mnie...
w emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie, to ja się na nią łapię
[Zwrotka 2]
Bierzesz mnie kocie pod włos, wiem
Jak się dowiem, to staje mi dąb...huh
Pytasz "jesteś jeszcze?" Mowie "pewnie!"
Pewnie wiesz, ze pewne słowa to brednie!
Tym razem heliocentryzm, niewygodne
Wypadasz w tym całkiem nieźle, słońce...
młoda, kocie, czuję niesmak.
Mówiłem ci, ze każda ścieżka to deadline.
[Refren 2] [x2]
Ty idziesz po linie i balansujesz skarbie,
nawet jak się noga powinie, to mam cię!
W emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie to ja się na nią łapię!
[Refren 3]
Ja idę po linie i balansuję, skarbie.
Nawet, jak się noga powinie to łap mnie...
w emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie, to ja się na nią łapię
Ty idziesz po linie i balansujesz skarbie,
nawet jak się noga powinie, to mam cię!
W emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie to ja się na nią łapię!
Ja idę, Ty idziesz i balansujesz skarbie,
nawet jak się noga powinie, to mam cię!
W emocjonalną pułapkę
i paradoksalnie to ja się na nią łapię!