Srogie życie Pęku

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
[REFREN]

Życie bywa srogie wiem podkłada nogę więc
Uważaj synu i po swoje leć, wybrałem drogę i bezcen
Słońce,kolejny dzień by Ci to powiedzieć PSF tu jest

[ZWROTKA]

Ja mam swoją jazdę, mam swojego odbiorcę
Mówią na mnie Pęku, no i mieszkam w Polsce
Gdzie ludzie codziennie w trosce, o lepsze jutro
Czytaj forsę przeplatając lepsze gorsze dni bywa jak w sporcie
Zobacz kto idzie,PSF na horyzoncie
Wypełnię zadanie nim wskoczę w zapomniane miejsce
A może zapracuje na spokój i dni piękniejsze
Życie bywa srogie wiem,podkładam nogę
Więc robię co mogę by sam sobie nie wrogiem
Pokonać samego siebie,ponoć o to najtrudniej
Nie przepaść gdzieś jak ten kamień w studnie
Choć na pewno Tobie nie obiecam,że będzie cudnie
To codzienny pojedynek niczym w samo południe
Polskie realia,gdzie ludzie jak kanalia sami sobie awaria
Kto ma oceniać,kto wariat
Jakim prawem nostalgia,ją zabijam tobie radzę też
Z prawdą się nie mijam
Sobą sobą wers wers

[REFREN]

Życie bywa srogie wiem podkłada nogę więc
Uważaj synu i po swoje leć, wybrałem drogę i bezcen
Słońce,kolejny dzień, by Ci to powiedzieć PSF tu jest

[ZWROTKA]

Życie srogie znam to przecież na długo zanim na mecie
Ty wiesz przecież co się dzieje na tym świecie
Sprawiedliwość taka, że pod dywan Cię zamiecie
Ale bywają lepsze chwile,pamiętaj o nich bo będziesz debilem
Normalnie, tłumaczę Ci dosadnie
Ja wiem, że czekasz aż trochę grosiwa wpadnie
Rękami nogami się broniąc by nie obudzić na dnie
Przeżyj każdy dzień lepiej nim coś się zatnie
Bo życie bywa srogie, festiwal obrał swoją drogę
Między prawdą Bogiem, młotem i kowadłem, dniem nocą
Niejeden zakręt jeszcze nam wypadnie kiedy nie wiem
Kto to zgadnie skąd mam wiedzieć chłopak
Tu wiadomości droższe niż libińska ropa
Życie bywa srogie, synu tylko popatrz

[REFREN]

Życie bywa srogie wiem podkłada nogę więc
Uważaj synu i po swoje leć, wybrałem drogę i bezcen
Słońce, kolejny dzień, by Ci to powiedzieć PSF tu jest




Oceń to opracowanie
anonim