Bazyliszek Potwór

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Sieje rozpierdol na mieście kto?!
Bazyliszek
Nie patrz mu w oczy przez miesiąc z domu nie wyjdziesz
Zakapturzona postać co ?!
Z tego szydzę
Zapamiętaj to bazyliszek

Z buta wiadę na ten track tylko nie patrz w moje oczy
Pijany bazyliszek lata nago dzisiaj w nocy
Odłamki z twoich drzwi przekluwaja ci tetnice
Bazyliszkiem jestem ja juz od dawna z tego szydze
Po wodzie mi odbija SBR is dead !
polewamy whisky z lodem twej dziewczynie w gardlo wszedł
Wyjebane w twoje smety co ty mogl byś mi powiedzieć
Jak chodzisz do kosciola i jak poprawnie w nim siedzieć
Ja wbiegam najebany i zabieram siano z tacy
Podcinam Księża gardła i wypruwam im flaki
Lepiej wyłącz chore gowno bedziesz spal przy jasnym świetle
Powiedziałem trudno twoje ciało na wieczerzę
zabieram upiekę wcześniej jeszcze cię patrosząc
Ludzie dziwnie na mnie patrzą kiedy śpiewam trupa niosąc
Zamieniam cię w kamień ty patrzysz w moje oczy
Lepiej leć po gaśnice bo pali ci się głośnik

Sieje rozpierdol na mieście kto?!
Bazyliszek
Nie patrz mu w oczy przez miesiąc z domu nie wyjdziesz
Zakapturzona postać co ?!
Z tego szydzę
Zapamiętaj to bazyliszek

Obracam nagi styl robię pompki na dwóch ostrzach
Spisuje te wersy tępym nożem na twych nozdrzach
Co czułaś kochana kiedy wjechał bazyliszek
Bawiliśmy się do rana twoje jeki jeszcze slysze
jestem superbohaterem mów mi pan z tym uśmiechem
Będę nawiedzał cię w snach twoje krzyki pójdą z echem
W lodowce na dole mam stos ludzkich szczątek
Znalazł byś tam swoją siostrę która ciągnie mi co piątek
jestem jak terrorysta bojebany zamahowiec
Powiedz jedno słowo zle (a wylądujesz w grobie)
Mam na sobie stare łachy plamy po skarzonej krwi
Zamieszkuje twe piwnice nie zapomnij zamknąć drzwi
kiedy wkradam się po cichu jestem jak swiety Mikołaj
Dzisiaj nie wstajesz do budy rury wyjebalo w szkołach
Sorry to jest moja sprawka za bardzo lubię igrać z ogniem
Wyjebane mam też w deszcz bo co najwyżej zmoknę


Sieje rozpierdol na mieście kto?!
Bazyliszek
Nie patrz mu w oczy przez miesiąc z domu nie wyjdziesz
Zakapturzona postać co ?!
Z tego szydzę
Zapamiętaj to bazyliszek




Oceń to opracowanie
anonim