Bragga Potwór

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Nie chciał byś patrzeć jak w to gram kiedy wchodzę na ten majk
Kiedy patrze na nich zabijani niszczyciele zgrani
Pod jarani sami fani gramy żeby zabić
Mainstream pęka jak błony w bębenkach
Unoszony jak sukienka na balu ty Baluj
Wypiętrzona góra Majów szczeniaku co waruj
Jak bym leciał tuż na skraju ale lecę na haju
To tysiące wat w samochodzie na głośnikach
To nie znika na nośnikach jak wersów fabryka
nie bądź wyszczekany pod jarany zgrany z samym sobą
Tendencje mam żeby zabić albo zalać woda
Na ten czas mecze się z choroba lepiej rusz głową
Zabukuj psychiatrę zanim wejdziesz w ta rap grę
Mógł byś mi naskoczyć ale pogubiłeś się na mapie
Jedna droga trzecia łapę odetnę i złapie co? Oddech w płuca flow
Czy to piekło czy dotarłem już na stopnie wewnątrz
Bramy otwierane idioci w głowach ciemno
Jeżeli nie boisz się śmierci możesz iść dalej ze mną
Tylko człowieku zastanów się czy Na pewno ? Ha ?

Mów mi Tony Montana, biorę shootguna
wchodzę z buta tam, cel i pal
co złego, to nie ja! Wole taki rap
....Ciesz się kurwa, że to nie był Minigun
ala serious sam, Veni Vidi Vici
jestem gorszy niż mówisz ale lepszy niż myślisz
...chordy podpuścisz? dostałem buffa
imperium rzymskie vs Panoramixa mikstura
Fenix chuj! ale pocisk...
poczułem się przez to bardzo obrażony
najpierw wyjmę ci go ust, Panie mądry
Wole by stał twardo niż był jak ty chujowy
takie prowo... czasem tak bywa
dobrze, że strzelam ślepakami bo bym ich pozabijał
Wbijam w to wybacz! Jak oni w panienki z miasta
wkładasz dwie dłonie i jeszcze możesz klaskać
może się nie przeliczę jak ci co chcą przejmować teren
nieudane metamorfozy z mc na geodete
w pogoni za fejmem biegną jak bolt na setkę
a dogonisz te łajzy nawet jak staniesz przecież
z łaski swojej wejdę, na pętle i wierz mi
zaklaskam uszami aby cię na niej powiesić
albo idź nagraj o tym, że rzuciła cię dupa
tak wiem wiem, bardzo dobrze się puka




Oceń to opracowanie
anonim