Skubani i skubacze Bronisław Opałko
Tekst piosenki
Jest tyle ogromnych jarmarków
Od Wysp Kanaryjskich po Ural
Gdy łeb masz na karku, młodzianku
To prędko obrośniesz w pióra
Bo póki zachodzi słońce
A także wschodzi nad ranem
Będą narody skubiące
I będą narody skubane
Choć bywa, skubani się ockną
Skubiących chwytając za twarz
I robi się wszystko na odwrót
Lecz proces skubania trwa
Trudno rozprawiać ni w dziewięć ni w pięć
To są realia, nie cuda
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
I choćbyś walczył jak dzik czy lew
Żeby się stało inaczej
Świat będzie między dzielił się
Skubanych, a także skubaczy
Świat będzie między dzielił się
Skubanych, a także skubaczy
O Panie, wielki łaskawco
Twarz łokciem podparłem i płaczę
Boś stworzył mnie piórodawcą
A nie arcychytrym skubaczem
Na wątłej siedząc gałęzi
Pierzastym przyglądam się chmurom
A na dół, jak mały okręcik
Opada ostatnie pióro
Trudno rozprawiać ni w dziewięć ni w pięć
To są realia, nie cuda
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
I choćbyś walczył jak dzik czy lew
Żeby się stało inaczej
Świat będzie między dzielił się
Skubanych, a także skubaczy
Świat będzie między dzielił się
Od Wysp Kanaryjskich po Ural
Gdy łeb masz na karku, młodzianku
To prędko obrośniesz w pióra
Bo póki zachodzi słońce
A także wschodzi nad ranem
Będą narody skubiące
I będą narody skubane
Choć bywa, skubani się ockną
Skubiących chwytając za twarz
I robi się wszystko na odwrót
Lecz proces skubania trwa
Trudno rozprawiać ni w dziewięć ni w pięć
To są realia, nie cuda
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
I choćbyś walczył jak dzik czy lew
Żeby się stało inaczej
Świat będzie między dzielił się
Skubanych, a także skubaczy
Świat będzie między dzielił się
Skubanych, a także skubaczy
O Panie, wielki łaskawco
Twarz łokciem podparłem i płaczę
Boś stworzył mnie piórodawcą
A nie arcychytrym skubaczem
Na wątłej siedząc gałęzi
Pierzastym przyglądam się chmurom
A na dół, jak mały okręcik
Opada ostatnie pióro
Trudno rozprawiać ni w dziewięć ni w pięć
To są realia, nie cuda
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
Ziemia to wielka, tłusta gęś
Którą należy oskubać
I choćbyś walczył jak dzik czy lew
Żeby się stało inaczej
Świat będzie między dzielił się
Skubanych, a także skubaczy
Świat będzie między dzielił się