Miałaś Szanse Dj Decibel
Tekst piosenki
1.Byłaś ze mną, już nie jesteś, na zawsze tak zostaje,
Nie chcesz być szczęśliwa, co tylko zapragniesz.
Twoje życie, ja mam własne, tak jest super,
Nie będę czekać już na Ciebie, w kłamstwie widzisz sukces.
Jak można, powiedz mi, przynosisz sercu zimę,
Zamarza na całego, całe zimne, gdy Cię widzę.
Dlatego nie chce więcej, w jakikolwiek sposób,
Być powiązany z Tobą, jesteś teorią chaosu.
Za dużo tych obietnic niespełnionych,
A za mało tej miłości, no i trudno, co zrobić.
Zabieraj się ode mnie, zepsułaś naszą bajkę,
Jak mogłaś to zrobić, przeminęłaś z wiatrem.
A teraz dziwie się, co w sobie miałaś,
Że wciągnęłaś mnie w to wszystko, bym zwiększył starań.
Zapomniałaś, że ja nie jestem obiektem,
Mam duszę i serce, to właśnie różni mnie od Ciebie.
Nie dzwoń, nie pisz, że w życiu nie odbiorę,
Było raz i nigdy więcej, dużo płaczu w telefonie.
To koniec! Nie działa na mnie żadna z twoich gierek,
Odporny na Ciebie i na zbytne kręcenie.
Nie zmieni Cię nikt, zresztą kto by próbował,
Za późno na to, za dużo byłoby ofiar.
Miałaś szanse i zmarnowałaś ją!
Ref. Miałaś szanse, by to wyjaśnić,
Nie chciałaś, więc żegnaj, przestaje się martwic.
Znajdę szczęście i to nie takie,
Nie jesteś miłością, tylko udajesz. x 2
2.Jak mam Ci uwierzyć, skoro spisałaś na stratę,
Żegnam Cię i oszczędź chorych tłumaczeń.
Tyle tych historii, że już sam mam kłopoty,
Jakbym 1000 puzzli musiał w ciemności ułożyć.
Nie wiem co myślałaś, jak miało to wyglądać,
Popieprzone to wszystko było, katastrofa.
Ile razy wracam, wiesz, tyle razy palec w górę,
Wali mnie twój płacz, zapomnij, nie gram sztucznie.
Wolność to słowo, które teraz będzie rządzić,
Do momentu, gdy nie spotkam prawdziwej miłości.
Mam jeszcze czas przecież nie twój interes,
Gdzie pójdę szukać marzeń, temat tabu, nikt nie wie.
Tylko ja wiem, będę budować od nowa,
Na pewnym fundamencie, który da mi szczęście dorwać.
To będzie ta osoba, jak sen prosto z filmu,
1 plus 1 na życiowym ringu.
„Znikaj z mego życia, Żegnam Cię, żegnam…”
Ref. Miałaś szanse, by to wyjaśnić,
Nie chciałaś, więc żegnaj, przestaje się martwic.
Znajdę szczęście i to nie takie,
Nie jesteś miłością, tylko udajesz. x 4
Nie chcesz być szczęśliwa, co tylko zapragniesz.
Twoje życie, ja mam własne, tak jest super,
Nie będę czekać już na Ciebie, w kłamstwie widzisz sukces.
Jak można, powiedz mi, przynosisz sercu zimę,
Zamarza na całego, całe zimne, gdy Cię widzę.
Dlatego nie chce więcej, w jakikolwiek sposób,
Być powiązany z Tobą, jesteś teorią chaosu.
Za dużo tych obietnic niespełnionych,
A za mało tej miłości, no i trudno, co zrobić.
Zabieraj się ode mnie, zepsułaś naszą bajkę,
Jak mogłaś to zrobić, przeminęłaś z wiatrem.
A teraz dziwie się, co w sobie miałaś,
Że wciągnęłaś mnie w to wszystko, bym zwiększył starań.
Zapomniałaś, że ja nie jestem obiektem,
Mam duszę i serce, to właśnie różni mnie od Ciebie.
Nie dzwoń, nie pisz, że w życiu nie odbiorę,
Było raz i nigdy więcej, dużo płaczu w telefonie.
To koniec! Nie działa na mnie żadna z twoich gierek,
Odporny na Ciebie i na zbytne kręcenie.
Nie zmieni Cię nikt, zresztą kto by próbował,
Za późno na to, za dużo byłoby ofiar.
Miałaś szanse i zmarnowałaś ją!
Ref. Miałaś szanse, by to wyjaśnić,
Nie chciałaś, więc żegnaj, przestaje się martwic.
Znajdę szczęście i to nie takie,
Nie jesteś miłością, tylko udajesz. x 2
2.Jak mam Ci uwierzyć, skoro spisałaś na stratę,
Żegnam Cię i oszczędź chorych tłumaczeń.
Tyle tych historii, że już sam mam kłopoty,
Jakbym 1000 puzzli musiał w ciemności ułożyć.
Nie wiem co myślałaś, jak miało to wyglądać,
Popieprzone to wszystko było, katastrofa.
Ile razy wracam, wiesz, tyle razy palec w górę,
Wali mnie twój płacz, zapomnij, nie gram sztucznie.
Wolność to słowo, które teraz będzie rządzić,
Do momentu, gdy nie spotkam prawdziwej miłości.
Mam jeszcze czas przecież nie twój interes,
Gdzie pójdę szukać marzeń, temat tabu, nikt nie wie.
Tylko ja wiem, będę budować od nowa,
Na pewnym fundamencie, który da mi szczęście dorwać.
To będzie ta osoba, jak sen prosto z filmu,
1 plus 1 na życiowym ringu.
„Znikaj z mego życia, Żegnam Cię, żegnam…”
Ref. Miałaś szanse, by to wyjaśnić,
Nie chciałaś, więc żegnaj, przestaje się martwic.
Znajdę szczęście i to nie takie,
Nie jesteś miłością, tylko udajesz. x 4