Sherlock Holmes Ewa Złotowska

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    3 ulubione
Pod drzwiami kasy w podziemiach banku
Szepcą dwa basy: "Rakiem go, Franku!"
Ich pomruk dziki się niesie w dal
A dwa pilniki tną grubą stal
Rozpruli kasę, chcą zabrać złoto
Wtem nagle obaj w krzyk: "Ojej, co to?"

To Sherlock Holmes bandytów wewnątrz wita
To Sherlock Holmes wymierza w nich z kopyta
I cztery pary różnej miary wielkich kajdan
Granaty, kule i w ogóle cały majdan
To Sherlock Holmes, we wszystkich znany gangach
To Sherlock Holmes zaprasza ich do tanga
Więc się bandytom w strachu jeży wąs
I jęczą, drżąc: "To Sherlock Holmes
To Sherlock, Sherlock Holmes!"

Śpi na atłasie córeczka lorda
Aż tu zjawia się bandycka morda
Zerka obleśnie w górę i w dół
A jednocześnie chwyta ją wpół
Ale się naciął brzydki bandyta
Bo to nie była wcale kobita!

To Sherlock Holmes perukę włożył rudą
To Sherlock Holmes, mistrz wagi średniej w dżudo
Dawny zapaśnik Stali Kraśnik i Wałbrzycha
Stylem Templara się zabiera do oprycha
To Sherlock Holmes, we wszystkich znany gangach
To Sherlock Holmes zaprasza go do tanga
Więc się bandycie w strachu jeży wąs
I jęczy, drżąc: "To Sherlock Holmes
To Sherlock, Sherlock Holmes!"

W pewnym GS-ie kasjer Piotr Sianko
Spytał: "Prezesie, zrobimy manko?"
"Owszem" - rzekł prezes - "Było nie było
A łup zawiezę swoją kobyłą"
Ale się stała rzecz niezbyt miła
Bo to nie była wcale kobyła!

To Sherlock Holmes zastawił na nich sidła
To Sherlock Holmes wdział uprząż i wędzidła
I chcąc w skrytości nocnych gości śledzić ruchy
Stał pod balkonem i ogonem spędzał muchy
To Sherlock Holmes, we wszystkich znany gangach
To Sherlock Holmes zaprasza ich do tanga
Więc się złodziejom w strachu jeży wąs
I jęczą, drżąc: "To Sherlock Holmes
To Sherlock, Sherlock Holmes!"

Olé!




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
anonim