Krzyż i pies Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
W drzwiach klatki klucza zgrzyt,
Dłoń pana spina smycz
I rozkaz – wyrywa mnie z letargu.
Silników ciężki chód,
Chłód luf, znajomy but
I słony smak akcji łechce gardło.
Przy nodze noga, pies przy psie,
I muskuł w muskuł wpręża się,
Przewodnik dropsa z ust podaje, mówi – liż!
Potem pisk opon, skok i pad!
I w równym szyku z krzykiem – ślad!
Ta sama ręka mi pod nos podsuwa krzyż!
Potem pisk opon, skok i pad!
I w równym szyku z krzykiem – ślad!
Ta sama ręka mi pod nos podsuwa krzyż!
Wciągam drewnianą strachu woń,
Tu krzyż, tam śpiew! Gdzieś szczęka broń!
Wskazany cel – na pełnym jest widoku!
Rzucam się w przód ze wszystkich sił…
I jakby wtem ktoś z łap mnie zbił!
I pyskiem w śnieg – zapadam się w pół skoku.
Rzucam się w przód ze wszystkich sił…
I jakby wtem ktoś z łap mnie zbił!
I pyskiem w śnieg – zapadam się w pół skoku.
Gdzie spojrzę – krzyże, krzyży las!
A ponad każdym krzyżem – twarz.
I strach nie z krzyży płynie ani z twarzy!
Płyną postacie obok mnie,
A ja – zgłupiały – waham się
Czym aby dobrze zrozumiał dziś rozkazy.
Płyną postacie obok mnie,
A ja – zgłupiały – waham się
Czym aby dobrze zrozumiał dziś rozkazy.
Za ten wahania błysk
Dostałem pałką w pysk
I wikt straciłem w psów na ludzi tłumie.
I hycel ostrzy na mnie nóż
I nic tu nie rozumiem już,
A może właśnie – dopiero coś rozumiem!
I hycel ostrzy na mnie nóż
I nic tu nie rozumiem już,
A może właśnie – dopiero coś rozumiem!
e
H
e
Dłoń pana spina smycz
e
H
e
I rozkaz – wyrywa mnie z letargu.
E
a
Silników ciężki chód,
a
Chłód luf, znajomy but
e
I słony smak akcji łechce gardło.
H
e
Przy nodze noga, pies przy psie,
e
I muskuł w muskuł wpręża się,
e
Przewodnik dropsa z ust podaje, mówi – liż!
E
a
Potem pisk opon, skok i pad!
a
I w równym szyku z krzykiem – ślad!
e
Ta sama ręka mi pod nos podsuwa krzyż!
H
e
(E
)Potem pisk opon, skok i pad!
a
I w równym szyku z krzykiem – ślad!
e
Ta sama ręka mi pod nos podsuwa krzyż!
H
e
Wciągam drewnianą strachu woń,
e
H
e
Tu krzyż, tam śpiew! Gdzieś szczęka broń!
e
H
e
Wskazany cel – na pełnym jest widoku!
E
a
Rzucam się w przód ze wszystkich sił…
a
I jakby wtem ktoś z łap mnie zbił!
e
I pyskiem w śnieg – zapadam się w pół skoku.
H
e
(E
)Rzucam się w przód ze wszystkich sił…
a
I jakby wtem ktoś z łap mnie zbił!
e
I pyskiem w śnieg – zapadam się w pół skoku.
H
e
Gdzie spojrzę – krzyże, krzyży las!
e
A ponad każdym krzyżem – twarz.
e
I strach nie z krzyży płynie ani z twarzy!
E
a
Płyną postacie obok mnie,
a
A ja – zgłupiały – waham się
e
Czym aby dobrze zrozumiał dziś rozkazy.
H
e
(E
)Płyną postacie obok mnie,
a
A ja – zgłupiały – waham się
e
Czym aby dobrze zrozumiał dziś rozkazy.
H
e
Za ten wahania błysk
e
H
e
Dostałem pałką w pysk
e
H
e
I wikt straciłem w psów na ludzi tłumie.
E
a
I hycel ostrzy na mnie nóż
a
I nic tu nie rozumiem już,
e
A może właśnie – dopiero coś rozumiem!
H
e
(E
)I hycel ostrzy na mnie nóż
a
I nic tu nie rozumiem już,
e
A może właśnie – dopiero coś rozumiem!
H
e
Oceń to opracowanie