Pamiętnik znaleziony w starych nutach Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
6 ulubionych
Szedłem gdzieś, nie wiem gdzie,
Kiedy pochwycili mnie,
Ale ja szarpałem się,
Więc w łeb mi dali!
Kiedym ocknął się, był dzień,
Miękkie łóżko, łeb jak pień,
Duży pokój, jasna sień.
Gdzie mnie zabrali?
Wtem nade mną staje ktoś,
Ma łagodny miękki głos,
– Pobłogosław – mówi – los,
Będzie ci dobrze!
Tu ci dadzą jeść i pić,
Dadzą ci dostatnio żyć,
Strój na tobie będzie lśnić,
Tu płacą szczodrze.
Tu ci dadzą jeść i pić,
Dadzą ci dostatnio żyć,
Strój na tobie będzie lśnić,
Tu płacą szczodrze.
Poderwałem z łóżka się, patrzę po sali,
Kilkunastu takich po niej snuje się –
Wykastrowali mnie! Wykastrowali!
I w kastratów chór wcielili mnie!
Rok nauki zajął śpiew;
Śpiewam z nut, przestygła krew,
Alkoholu ani dziew-
Cząt na lekarstwo!
Mówią – z tego tu się śmiej,
Wtedy stresów będzie mniej,
A ja myślę coraz chwiej-
Niej, że to łgarstwo!
Tyje tutaj się i twarz
Już jak inne twarze masz,
Nie znosimy się nawza-
Jem i to wszystko!
Z marzeń tylko jedno już
Ma z nas każdy, że a nuż
Jakiś magnat weźmie go
Jako solistę.
Z marzeń tylko jedno już
Ma z nas każdy, że a nuż
Jakiś magnat weźmie go
Jako solistę.
I stoimy na galerii – chór kastratów,
Płynie nasz łagodny śpiew pochwalny śpiew!
– Laudatur – śpiewamy – laudatur!
Głos nasz równo i szeroko niesie się…
– Laudatur – śpiewamy – laudatur!
Głos nasz równo i szeroko niesie się…
e
Kiedy pochwycili mnie,
e
Ale ja szarpałem się,
e
Więc w łeb mi dali!
a
Kiedym ocknął się, był dzień,
a
Miękkie łóżko, łeb jak pień,
a
Duży pokój, jasna sień.
a
Gdzie mnie zabrali?
e
Wtem nade mną staje ktoś,
e
Ma łagodny miękki głos,
e
– Pobłogosław – mówi – los,
E
Będzie ci dobrze!
a
Tu ci dadzą jeść i pić,
a
e
Dadzą ci dostatnio żyć,
a
e
Strój na tobie będzie lśnić,
a
e
Tu płacą szczodrze.
H7
e
Tu ci dadzą jeść i pić,
a
e
Dadzą ci dostatnio żyć,
a
e
Strój na tobie będzie lśnić,
a
e
Tu płacą szczodrze.
H7
e
Poderwałem z łóżka się, patrzę po sali,
a
e
Kilkunastu takich po niej snuje się –
H
e
(E7
)Wykastrowali mnie! Wykastrowali!
a
e
I w kastratów chór wcielili mnie!
e
H7
e
Rok nauki zajął śpiew;
Śpiewam z nut, przestygła krew,
Alkoholu ani dziew-
Cząt na lekarstwo!
Mówią – z tego tu się śmiej,
Wtedy stresów będzie mniej,
A ja myślę coraz chwiej-
Niej, że to łgarstwo!
Tyje tutaj się i twarz
Już jak inne twarze masz,
Nie znosimy się nawza-
Jem i to wszystko!
Z marzeń tylko jedno już
Ma z nas każdy, że a nuż
Jakiś magnat weźmie go
Jako solistę.
Z marzeń tylko jedno już
Ma z nas każdy, że a nuż
Jakiś magnat weźmie go
Jako solistę.
I stoimy na galerii – chór kastratów,
a
e
Płynie nasz łagodny śpiew pochwalny śpiew!
H
e
(E7
)– Laudatur – śpiewamy – laudatur!
a
e
Głos nasz równo i szeroko niesie się…
H7
e
(E7
)– Laudatur – śpiewamy – laudatur!
a
e
Głos nasz równo i szeroko niesie się…
e
H7
e
(a
e
)