( G e D C D / G e D C D )

MaGrija Marija Pannea
Ciągle choDdziła w BetClejem samaD 
Jeno z JóGzefem co nie miał chucepy
Razem błąDdzili po kraiCnie JudzkDiej.

Jak tak błąGdzili, dachu szukeali
Gdzie by się schroDnili
Dziecko czeCkane urodDzili
I nGie chciał im w Betlejem pomóec nikt
Wszędzie zamknięDte drzwi
I jeszcze z niCch się naśmiDewali.

Marija Marija Panna
Na to powiada, że se poradzi sama
Widzi w stajni żłób, trochę brudno i ślisko
Ale wiadro wody zmyło to wszystko.
Gdy tak leżała i trochę płakała
Józef cicho stał
Zesztywniał jak skała
A potem w północy z bożą pomocą
I dzięki odwadze
Wydała na świat chłopca jak obrazek.

Marija Marija Panna
Która była / z tym wszystkim wciąż sama
Marija Marija Panna
Która była / z tym wszystkim wciąż sama.
Nagle na niebie błysnęła kometa
Maria powiada:
"Józefie czas nam stąd uciekać
To nie dla nas, by spać tu do rana
Tu nas nie miłują
Syna nam zamordują".
Herod zły gonił ich
Co było dalej to już wiecie
Gdy nie wiecie się dowiecie.

MaGrija Marieja Panna
KtóraD była / z tym wszystCkim wciąż sama.D... /x4    Marija, MGarija,     e   D  C  D 
MaGrija!