Na odejście Paweł Wójcik
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
Na jutro nie zaczekam, zabrakło sił,
Żeby uciekać przed ostrzem dni.
Jakby się coś urwało, jakby trzasnęły drzwi,
Nic w sumie się nie stało, zabrakło tylko krwi.
A tu, gdzie zabolało pulsem przerwanym,
W sumie się nic nie stało, nawet nie mam rany.
A tu, gdzie zabolało pulsem przerwanym,
W sumie się nic nie stało, nawet nie mam rany.
Ja tylko czas zamknąłem i tak bez słów,
Odszedłem w ciepłą stronę snów.
W sen taki co się śni spokojem
I nie ma ostrzy dni i już się ich nie boję
A tu, gdzie zabolało pulsem przerwanym,
W sumie się nic nie stało, nawet nie mam rany.
Jakby się coś urwało, jakby trzasnęły drzwi,
Nic w sumie się nie stało, zabrakło tylko krwi.
D
A
Żeby uciekać przed ostrzem dni.
E
fis
Jakby się coś urwało, jakby trzasnęły drzwi,
D
A
Nic w sumie się nie stało, zabrakło tylko krwi.
E
fis
A tu, gdzie zabolało pulsem przerwanym,
fis
E
W sumie się nic nie stało, nawet nie mam rany.
D
A
A tu, gdzie zabolało pulsem przerwanym,
fis
E
W sumie się nic nie stało, nawet nie mam rany.
D
A
(D
A
E
D
A
)Ja tylko czas zamknąłem i tak bez słów,
Odszedłem w ciepłą stronę snów.
W sen taki co się śni spokojem
I nie ma ostrzy dni i już się ich nie boję
A tu, gdzie zabolało pulsem przerwanym,
W sumie się nic nie stało, nawet nie mam rany.
Jakby się coś urwało, jakby trzasnęły drzwi,
Nic w sumie się nie stało, zabrakło tylko krwi.