Chłopcy odeszli (według W. Wysockiego) Paweł Wójcik
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
Chłopcy poszli, było trzeba i już.
Poszli hen za lasy za wzgórza
Poszli tam gdzie wichura i burza.
Długo z drogi unosił się kurz
Sad czerwieni się owocami
Z kłosów ziarna spadają jak łzy,
A do domu się wdarł szczelinami
Wiatr zły
Wracajcie najszybciej jak można
W dobry czas, w dobry czas
Niech was chroni modlitwa
W imię ojca i syna
Płacze wierzba przydrożna,
Szumem modli się las
I stęskniona za wami schnie
Jarzębina
Matki dłużej niż zwykle stoją w drzwiach.
Schnie na sznurze ubranie
I ta cisza i oczekiwanie,
A listonosz przynosi nie listy lecz strach.
Pachnie ziemia po deszczu i kwitną czereśnie,
Ale radość tu jest to tylko we śnie,
A wieczorem nie śpiewa nikt pieśni,
Bo nie.
Wracajcie najszybciej jak można
W dobry czas, w dobry czas
Niech was chroni modlitwa
W imię ojca i syna.
Płacze wierzba przydrożna,
Szumem modli się las
I stęskniona za wami schnie
Jarzębina.
Dzieci z procy strzelają do wron.
Są z was dumne i bawią się w wojnę.
I jak serce bije tak niespokojnie
Cerkiewny dzwon
Już wracajcie kochani, już wieczór
już wystarczy wam wichrów i burz.
Niech się skończy conocny chłód przeczuć.
Niech już...
Wracajcie najszybciej jak można.
W dobry czas, w dobry czas
Niech was chroni modlitwa
W imię ojca i syna.
Płacze wierzba przydrożna,
Szumem modli się las
I stęskniona za waszym śmiechem schnie
Jarzębina.
a
Poszli hen za lasy za wzgórza
d
Poszli tam gdzie wichura i burza.
E
Długo z drogi unosił się kurz
a
Sad czerwieni się owocami
a
Z kłosów ziarna spadają jak łzy,
A7
d
A do domu się wdarł szczelinami
d
H7
Wiatr zły
E7
Wracajcie najszybciej jak można
a
W dobry czas, w dobry czas
a
E
E7
Niech was chroni modlitwa
W imię ojca i syna
a
Płacze wierzba przydrożna,
a
Szumem modli się las
E
E7
I stęskniona za wami schnie
E
H7
E7
Jarzębina
Matki dłużej niż zwykle stoją w drzwiach.
Schnie na sznurze ubranie
I ta cisza i oczekiwanie,
A listonosz przynosi nie listy lecz strach.
Pachnie ziemia po deszczu i kwitną czereśnie,
Ale radość tu jest to tylko we śnie,
A wieczorem nie śpiewa nikt pieśni,
Bo nie.
Wracajcie najszybciej jak można
W dobry czas, w dobry czas
Niech was chroni modlitwa
W imię ojca i syna.
Płacze wierzba przydrożna,
Szumem modli się las
I stęskniona za wami schnie
Jarzębina.
Dzieci z procy strzelają do wron.
Są z was dumne i bawią się w wojnę.
I jak serce bije tak niespokojnie
Cerkiewny dzwon
Już wracajcie kochani, już wieczór
już wystarczy wam wichrów i burz.
Niech się skończy conocny chłód przeczuć.
Niech już...
Wracajcie najszybciej jak można.
W dobry czas, w dobry czas
Niech was chroni modlitwa
W imię ojca i syna.
Płacze wierzba przydrożna,
Szumem modli się las
I stęskniona za waszym śmiechem schnie
Jarzębina.