Dama Pik (Syneczku) Paweł Wójcik
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
2 ulubione
Karcianą wróżbę skończyła Dama Pik.
Noc jak noc, a przecież wyjątkowa.
Tłumi pierwszy chłopca krzyk
Sala porodowa.
Już masz swą drogę i wszystko już czeka,
Już masz swój rejs na lichej tratwie.
Oby spotkał cię poeta, oby spotkał cię poeta -
Będzie łatwiej.
Znajdź syneczku swój wiersz.
Znajdź syneczku swą pieśń,
Co zrozumieć nie pozwoli,
Lecz pozwoli przejść.
Już gdzieś są twoje zyski i straty,
Już gdzieś jest pierwsze twe zakochanie
I już rosną na marne te kwiaty,
A były dla niej.
Już gdzieś jest pewnie ta trzecia miłość,
Co poezję w prozę zamieni
I nadzieja ze swą wielką siłą,
I za ciężkie dla niej kamienie.
Już gdzieś jest męska łza i piekący policzek,
I ten fart, co uchroni przed kolejnym upadkiem.
Już gdzieś leży i czeka na szczęście kamyczek
Podniesiony i w kieszeń schowany ukradkiem.
Już gdzieś są twoje grudnie i są twoje maje,
Letnie słońca, i deszcze, i błota.
Już czekają dróg twoich rozstaje
I za tą niewybraną cholerna tęsknota.
Jest już knajpa, co dotrwać pozwoli do rana
I ta noc, która chciałbyś żeby była złym snem,
I już czeka ta ściana, w którą
Będziesz tłukł łbem.
Są niebieskie spokoje i burze są w głowie,
I błyskotek fałszywych spotkasz niejeden kram.
Ja ci przecież syneczku nigdy o tym nie powiem,
Ale boję się chwili kiedy dowiesz się sam.
a
Noc jak noc, a przecież wyjątkowa.
E
Tłumi pierwszy chłopca krzyk
Sala porodowa.
a
a
E
C
Już masz swą drogę i wszystko już czeka,
C
Już masz swój rejs na lichej tratwie.
E
Oby spotkał cię poeta, oby spotkał cię poeta -
F
C
E
Będzie łatwiej.
a
a
E
C
Znajdź syneczku swój wiersz.
C
Znajdź syneczku swą pieśń,
E
Co zrozumieć nie pozwoli,
F
Lecz pozwoli przejść.
C
G
G
C
E
F
C
G
G7
Już gdzieś są twoje zyski i straty,
a
Już gdzieś jest pierwsze twe zakochanie
E
I już rosną na marne te kwiaty,
F
A były dla niej.
C
G
Już gdzieś jest pewnie ta trzecia miłość,
Co poezję w prozę zamieni
I nadzieja ze swą wielką siłą,
I za ciężkie dla niej kamienie.
Już gdzieś jest męska łza i piekący policzek,
I ten fart, co uchroni przed kolejnym upadkiem.
Już gdzieś leży i czeka na szczęście kamyczek
Podniesiony i w kieszeń schowany ukradkiem.
Już gdzieś są twoje grudnie i są twoje maje,
Letnie słońca, i deszcze, i błota.
Już czekają dróg twoich rozstaje
I za tą niewybraną cholerna tęsknota.
Jest już knajpa, co dotrwać pozwoli do rana
a
I ta noc, która chciałbyś żeby była złym snem,
E
I już czeka ta ściana, w którą
F
Będziesz tłukł łbem.
C
G
G7
G
C
E
F
C
G
G7
Są niebieskie spokoje i burze są w głowie,
I błyskotek fałszywych spotkasz niejeden kram.
Ja ci przecież syneczku nigdy o tym nie powiem,
Ale boję się chwili kiedy dowiesz się sam.