Wspomnienie o Andrzeju Bursie Przemysław Bogusz
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
A gdyby się rozstać z Poznaniem
Los wyzywając jak polski James Dean
Zamiast uciekać nad ranem
Dzwoniącą promenadą szyn
Dzwoni w przedziale bateria butelek
Gorycz porażki rozlejesz na dwóch
Na szachownicy życia szereg
Płonących figur czeka na twój ruch
Niech toną w gorzale wspomnienia
Z kongresu poetów czasu odnowy
Mniej będą ważyć w kieszeniach
Grzeczne z wydawnictw odmowy
Pytania bez odpowiedzi
Na miarę epoki postawi jej syn
Jak oddać zapach w poezji
Nad wiadrem pełnym szczyn
Socjalizm drezyną odjeżdża
Znad baru pijany prowadzi go wzrok
Jak w dupie mieć małe miasteczka
Gdy w każdym z nich czai się smok
Za brak czasownika zasłużyć
W podręcznym słowniku okrutnych metafor
Na Plantach, w pątniczym kapturze
Śni debiut poety - redaktor
A rankiem dla żony i dziecka
W redakcji codzienna danina ze słów
Dziś w cenie fałszywe świadectwa
I plotka o barze dla psów
Innego psa serce pamięta
O zmierzchu rzeźbiony na lasce psi pysk
Chcieliśmy mieć piękne zwierzęta
A wokół nas brzmiał szczurzy pisk
Luizo, w łódeczkach twych dłoni
Poeta-redaktor odnajdzie schronienie
Przed piekłem zmyślonych katowni
I przed prawdziwym milczeniem
A gdyby się rozstać z Krakowem
Los wyzywając jak polski James Dean
Ostatnim nacieszyć się słowem
I niech je niesie prąd krwi
Łbem rąbnąć o deski podłogi
Aż śmiechem ktoś parsknie, podniesie ktoś krzyk
Luizo, Cagliostro odchodzi!
Hrabiego ostatni to trick
I pójść szlakiem straconych najgorzej
Dni młodości stęsknionej i pustej
Uderzonej w żywe serce nożem
Uderzonej kastetem w usta
fis
D
Los wyzywając jak polski James Dean
fis
D
Zamiast uciekać nad ranem
fis
E
Dzwoniącą promenadą szyn
D
Cis
Dzwoni w przedziale bateria butelek
fis
D
Gorycz porażki rozlejesz na dwóch
fis
D
Na szachownicy życia szereg
fis
E
Płonących figur czeka na twój ruch
D
Cis
E
D
Cis
Niech toną w gorzale wspomnienia
fis
D
Z kongresu poetów czasu odnowy
fis
D
Mniej będą ważyć w kieszeniach
fis
E
Grzeczne z wydawnictw odmowy
D
Cis
Pytania bez odpowiedzi
h
A
E
Na miarę epoki postawi jej syn
h
A
E
Jak oddać zapach w poezji
h
E
Nad wiadrem pełnym szczyn
D
Cis
Socjalizm drezyną odjeżdża
h
A
E
Znad baru pijany prowadzi go wzrok
h
A
E
Jak w dupie mieć małe miasteczka
h
E
Gdy w każdym z nich czai się smok
D
Cis
E
D
Cis
Za brak czasownika zasłużyć
fis
D
W podręcznym słowniku okrutnych metafor
fis
D
Na Plantach, w pątniczym kapturze
fis
E
Śni debiut poety - redaktor
D
Cis
A rankiem dla żony i dziecka
W redakcji codzienna danina ze słów
Dziś w cenie fałszywe świadectwa
I plotka o barze dla psów
Innego psa serce pamięta
O zmierzchu rzeźbiony na lasce psi pysk
Chcieliśmy mieć piękne zwierzęta
A wokół nas brzmiał szczurzy pisk
Luizo, w łódeczkach twych dłoni
Poeta-redaktor odnajdzie schronienie
Przed piekłem zmyślonych katowni
I przed prawdziwym milczeniem
A gdyby się rozstać z Krakowem
Los wyzywając jak polski James Dean
Ostatnim nacieszyć się słowem
I niech je niesie prąd krwi
Łbem rąbnąć o deski podłogi
Aż śmiechem ktoś parsknie, podniesie ktoś krzyk
Luizo, Cagliostro odchodzi!
Hrabiego ostatni to trick
I pójść szlakiem straconych najgorzej
Dni młodości stęsknionej i pustej
Uderzonej w żywe serce nożem
Uderzonej kastetem w usta
D
Cis
fis
Najpopularniejsze piosenki Przemysław Bogusz
- 11 To wszystko nic
- 12 Irak
- 13 Śląsk
- 14 Srebrenica
- 15 Biała pani
- 16 A gdyby to nie było tak
- 17 Sprawa Czerwonego Kapturka
- 18 Pospieszny z Lublina
- 19 Pomarańcze