Szesnaście Ton (Sixteen tons) Szanty
-
88 ulubionych
-
(
Ktoś mó
A prze
Z ko
B7B0
I pary rąk, pary silnych rąk.
Co dzień szesna
Im wi
Nie wo
B7B0 B7A7
Bo duszę swoją sprzedałem za dług.
Gdy matka mnie rodziła - ponury był dzień,
Wziąłem więc szuflę, poszedłem pod szyb;
Nadzorca rzekł mi: „Nie zbawi cię Pan,
Załaduj co dnia szesnaście ton”.
Czort może dałby radę, a może i nie,
Szesnastu tonom podołać, podołać co dzień;
Szesnaście ton, szesnaście jak drut,
Codziennie nie da rady nawet we dwóch.
A gdy mnie spotkasz, lepiej z drogi mi zejdź,
Bo byli już tacy, nie pytaj gdzie są,
Nie pytaj gdzie są, bo znajdzie się ktoś…
Nie ten, to ów co załatwi cię.
d
F
B7
A7
)x2Ktoś mó
d
wił, że z glinyF
ulepiłB7
mnie Pan, A7
A prze
d
cież się składaF
m z koścB7
i i z krwi, A7
Z ko
d
ści i z krwi F
i jarzmC
a na kark, g
B7B0
B7
A7
d
C
d
I pary rąk, pary silnych rąk.
Co dzień szesna
d
ście tonF
i co B7
z tego mam, A7
Im wi
d
ęcej mam długF
ów, tym więceB7
j mam lat; A7
Nie wo
d
łaj święty PiotF
rze ja nC
ie przyjdę już, g
B7B0 B7A7
d
C
d
Bo duszę swoją sprzedałem za dług.
Gdy matka mnie rodziła - ponury był dzień,
Wziąłem więc szuflę, poszedłem pod szyb;
Nadzorca rzekł mi: „Nie zbawi cię Pan,
Załaduj co dnia szesnaście ton”.
Czort może dałby radę, a może i nie,
Szesnastu tonom podołać, podołać co dzień;
Szesnaście ton, szesnaście jak drut,
Codziennie nie da rady nawet we dwóch.
A gdy mnie spotkasz, lepiej z drogi mi zejdź,
Bo byli już tacy, nie pytaj gdzie są,
Nie pytaj gdzie są, bo znajdzie się ktoś…
Nie ten, to ów co załatwi cię.
Oceń to opracowanie
Najpopularniejsze piosenki Szanty
- 11 Abordaż
- 12 Emeryt
- 13 Pacyfik
- 14 Czarna Maryśka
- 15 Port
- 16 Kiedy szliśmy przez pacyfik
- 17 Anioły
- 18 Białe żagle
- 19 Halaba luby ley
- 20 Stary bryg