Spod podłogi Bogumił Kłodkowski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Spod podłogi wyszła mysz
Ty dlaczego, żono, drżysz?
Mysz niewielka, jak to mysz
Ale mówią, że ma tyż

Teraz popatrz, żono, ot
Wszedł na płotek wielki kot
Choć wysoki to jest płot
Myszka kota widzi spod

Myszka w kocie zakochana
Pije w Grandzie aż do rana
Choć kochała kota, to
Wobec kota była dno

Niemoralna była ona
Lecz tańczyła charlestona
Jak wiadomo zaś wśród kotów
Każdy kot jest zawsze gotów

Niemoralna była ona
Lecz tańczyła charlestona
Jak wiadomo zaś wśród kotów
Każdy kot jest zawsze gotów

Spod podłogi wyszedł kot
Mysich włosów schwycił splot
I dziewczynę jak malinę
Porwał w taniec za czuprynę

Mysia Krysia nie od dzisiaj
Kiedy młody ułan prosi
Ułanowi daje pysia
Wdzięczne rączki w górę wznosi

Tak i on, i czuła ona
Zatańczyli charlestona
Tak ruszyły sobie w pląsy
Jego wąsy, przy niej wąsy

Po co z kotem walczy mysz
Kiedy on ma, ona tyż
Kiedy tańczą charlestona
On ma wąsy, ma i ona?

Tak i on, i czuła ona
Zatańczyli charlestona
Tak ruszyły sobie w pląsy
Jego wąsy, przy niej wąsy

Po co z kotem walczy mysz
Kiedy on ma, ona tyż
Kiedy tańczą charlestona
On ma wąsy, ma i ona?




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim