W próżni Czeski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
1.Wpadnij do mnie, rozsiądź się wygodnie,
weź 0,7 gorzkiej, bo wtedy mówić jest prościej.
Opowiem Ci jak stracić wszystko co istotne
jak to co masz na dłoni, nagle poza horyzontem
jak spierdolić wszystko, lecz nie zawisnąć,
bo może jest ktoś, kto chce żebyś żył wciąż,
nie łapiesz to wyjdź stąd, lecz proszę wróć po mnie
drugą zrobim pod jej oknem byś poczuł lepiej emocje
kurwa, nawet nie wiem gdzie teraz mieszka
prócz tego, że u trójkolorowych szuka szczęścia,
a ja jak pojeb patrzę w gwiazdy na balkonie
nawet jak nie wiem co myślę, to na bank o niej,
a niebo płonie przez deszcz meteorytów, a ja
rozkminiam czy zabrakło pewności czy sprytu
choć to pikuś przerobiłem to dokładnie,
co z tego jak za każdym razem to boli bardziej.

REFREN (2x):
Nie wiem jak, ale znowu wpadam w próżnię,
twierdzę tak, bo mam powód więc mi uwierz
pędzę, gnam i na ogół się gdzieś gubię
czy się odnajdę to nie wiem czy Bóg wie.

2. Druga zwrotka pół roku po pierwszej
setki przemyśleń, ambicje jeszcze większe,
już nie czekam na nikogo, patrzę na chłodno
gdy Cie nie chcą, czasem nie warto wchodzić przez okno
to pogląd, wykreowany na bazie doświadczeń
choć chemik ze mnie żaden to widzę w tym dysocjację
jak czasem wszystko lubi się rozpaść na części
pogodzić się z tym to objaw inteligencji?
uległości? czy może braku woli walki?
rozkminiam to sam w domu jak Macaulay Culkin
jebane zagadki, problemy ludzkości
wejdź dwa razy w jedną rzekę i czekaj na odpływ
chcesz na wszystko mieć wpływ a jesteś tylko puzllem
którego los ułoży nie czekając na wskazówkę
myślisz że zjadłeś rozumy lecz nic nie rozumiesz,
że w ogóle jeszcze myślisz to i tak sukces.

REFREN (2x):
Nie wiem jak, ale znowu wpadam w próżnię,
twierdzę tak, bo mam powód więc mi uwierz
pędzę, gnam i na ogół się gdzieś gubię
czy się odnajdę to nie wiem czy Bóg wie.




Oceń to opracowanie
anonim