Rytmy Jacek Kaczmarski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
O świcie wydmy ściągają na siebie
Skośną poświatę z pobliskiej pustyni
Co cienie kładzie na brzeg oceanu.
Słońce promieniem w wodorostach grzebie
Cherlawy wietrzyk o smaku brzoskwini
Chcąc nie chcąc łyka zdrową porcję tranu.
Dzień się rozkłada w rozpustnej spiekocie
Poci się blaskiem zakrzepłych kryształów
Ocean stoi obrócony w niebo.
Rozkwitłe w skałach wapienne paprocie
Zajawą cienia pęcznieją pomału –
Słychać, jak rośnie skamieniałe drzewo.
Zmierzch nad widnokres kościołem wystrzeli
Zawiesi miasto z płonącej tkaniny
Na krótki pacierz, póki słońca zachód
Falą jedwabne prześcieradła ścieli;
Fioletem błysną płynne seledyny,
Sunąc z szelestem szorstką skórą piachu.
Tak czas się bawi chwilą z oceanem,
Niepomny pierwszej, nieświadom ostatniej –
Zawsze trafiając we właściwą strunę.
Chociaż już wszystko było powiedziane
Tyle już razy – ile ust i natchnień –
Powiem raz jeszcze na własny rachunek:
Można żyć pięknie wierząc w życia szczerość,
Która ocala, lub obraca wniwecz,
Że nie zabraknie świtów, dni i zmierzchów
Z ostatnim włącznie, po którym dopiero –
Jak mówią – zacznie się życie prawdziwe…
Chyba stęsknione za tym, które pierzchło.
Jak mówią – zacznie się życie prawdziwe…
Chyba stęsknione za tym, które pierzchło.
e
Skośną poświatę z pobliskiej pustyni
h
Co cienie kładzie na brzeg oceanu.
a
h
e
Słońce promieniem w wodorostach grzebie
e
Cherlawy wietrzyk o smaku brzoskwini
h
Chcąc nie chcąc łyka zdrową porcję tranu.
a
h
e
Dzień się rozkłada w rozpustnej spiekocie
C
Poci się blaskiem zakrzepłych kryształów
G
Ocean stoi obrócony w niebo.
h
e
Rozkwitłe w skałach wapienne paprocie
C
Zajawą cienia pęcznieją pomału –
G
Słychać, jak rośnie skamieniałe drzewo.
H7
a
e
Zmierzch nad widnokres kościołem wystrzeli
e
Zawiesi miasto z płonącej tkaniny
C
G
Na krótki pacierz, póki słońca zachód
c
a
H7
e
Falą jedwabne prześcieradła ścieli;
C
Fioletem błysną płynne seledyny,
G
Sunąc z szelestem szorstką skórą piachu.
c
H
a
(e
)Tak czas się bawi chwilą z oceanem,
c
D
g
Niepomny pierwszej, nieświadom ostatniej –
Dis
D7
Zawsze trafiając we właściwą strunę.
Dis
D7
g
(c
D
)Chociaż już wszystko było powiedziane
g
g7/F
g6/Dis
(g0/Cis
)Tyle już razy – ile ust i natchnień –
c
c7/B
a0
D
Powiem raz jeszcze na własny rachunek:
c
H
a
(e
)Można żyć pięknie wierząc w życia szczerość,
e
Która ocala, lub obraca wniwecz,
h
Że nie zabraknie świtów, dni i zmierzchów
a
h
a
(e
)Z ostatnim włącznie, po którym dopiero –
C
Jak mówią – zacznie się życie prawdziwe…
G
Chyba stęsknione za tym, które pierzchło.
c
H
a
Jak mówią – zacznie się życie prawdziwe…
G
Chyba stęsknione za tym, które pierzchło.
c
H
a
(e
)Najpopularniejsze piosenki Jacek Kaczmarski
- 11 Opowieść pewnego emigranta
- 12 Jałta
- 13 Źródło
- 14 Bajka o Głupim Jasiu
- 15 Obława III
- 16 Arka Noego
- 17 1788
- 18 Kara Barabasza
- 19 Rejtan, czyli raport ambasadora
- 20 Limeryki o narodach