Róża była czerwona Jerzy Połomski
Tekst piosenki
Miał dwadzieścia lat, a na imię Jean
Studiował, gdy trwał spokojny czas
I zanim na rozkaz "Soldats - en avant!"
Biegł w bój pod Sedan i krzyknął, i padł
Gdy na wieczny swój sen już do ziemi miał iść
Na mogiłę, na pierś wystrugali mu krzyż
A siostra w mundurze, co stała tuż tuż
Rzuciła mu różę wprost w grób
Czerwony, czerwony był kwiat i cierń
A miłość tak biała, tak biała jak śmierć
Jak róża kwitnąca przestała żyć
Adieu, adieu, mon ami
Siedemnasty rok - to było Cambray
Szły czołgi na skos przez zbroczony krwią śnieg
Niestraszne są kule, niestraszny jest tank
Włóż maskę na twarz, już gaz dusi krtań
Chłopców ośmiuset z pola z nim zwlekli pod noc
I deszcz słyszał szloch, bo to po nich był szloch
A na grobie w oparach trujących jak zło
Konała róży woń
Czerwony, czerwony był kwiat i cierń
A miłość tak biała, tak biała jak śmierć
Jak róża kwitnąca przestała żyć
Adieu, adieu, mon ami
W czterdziestym: Paryż na torze ślad min
Nie doszedł pociąg, wysadzono go z szyn
Dziesięciu ze stu postawiono pod mur
Rozległa się salwa - i cisza bez słów
Uprzątnięto wnet stos, zmyto bruk, szary bruk
Tylko dom ślady niósł na swej ścianie od kul
Ale nim nastał świt, nim skończyła się noc
Róż gałązkę położył tam ktoś
Czerwony, czerwony był kwiat i cierń
A miłość tak biała, tak biała jak śmierć
W piosence rozkwita dziś czerwień róż
By to nie zdarzyło się już
Studiował, gdy trwał spokojny czas
I zanim na rozkaz "Soldats - en avant!"
Biegł w bój pod Sedan i krzyknął, i padł
Gdy na wieczny swój sen już do ziemi miał iść
Na mogiłę, na pierś wystrugali mu krzyż
A siostra w mundurze, co stała tuż tuż
Rzuciła mu różę wprost w grób
Czerwony, czerwony był kwiat i cierń
A miłość tak biała, tak biała jak śmierć
Jak róża kwitnąca przestała żyć
Adieu, adieu, mon ami
Siedemnasty rok - to było Cambray
Szły czołgi na skos przez zbroczony krwią śnieg
Niestraszne są kule, niestraszny jest tank
Włóż maskę na twarz, już gaz dusi krtań
Chłopców ośmiuset z pola z nim zwlekli pod noc
I deszcz słyszał szloch, bo to po nich był szloch
A na grobie w oparach trujących jak zło
Konała róży woń
Czerwony, czerwony był kwiat i cierń
A miłość tak biała, tak biała jak śmierć
Jak róża kwitnąca przestała żyć
Adieu, adieu, mon ami
W czterdziestym: Paryż na torze ślad min
Nie doszedł pociąg, wysadzono go z szyn
Dziesięciu ze stu postawiono pod mur
Rozległa się salwa - i cisza bez słów
Uprzątnięto wnet stos, zmyto bruk, szary bruk
Tylko dom ślady niósł na swej ścianie od kul
Ale nim nastał świt, nim skończyła się noc
Róż gałązkę położył tam ktoś
Czerwony, czerwony był kwiat i cierń
A miłość tak biała, tak biała jak śmierć
W piosence rozkwita dziś czerwień róż
By to nie zdarzyło się już