Wstaje słonko Kabaret Olgi Lipińskiej
Tekst piosenki
-
1 ocena
Hej!
Hej, dzionek się budzi
Hej, rankiem się budzi
By wieczorkiem odejść spać
Noc całą spać i rano wstać
A zatem...
Hej, dzionek się budzi
I przeprasza ludzi
Że na szóstą muszą gnać
Z wieczora spać, a rano wstać
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Oko dnia, oko dnia
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Z nocy dna, oko dnia
A ze słonkiem wstaje świt
A ze świtem słychać zgrzyt
Kto tak czasem zgrzytnie basem?
Byt, tylko byt, głupi byt
Jaki głupi byt!
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Oko dnia, oko dnia
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Aj, dna
Ze słoneczkiem takim wstaje nieraz dziwny świt
A ze świtem słychać wtedy przeraźliwy zgrzyt
Tak to czasem rąbnie kasę głupi byt!
Ach, biedny byt
Dał się złapać - wstyd!
To głupi byt
Mógł podziwiać świt - świt?
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Oj da da, oj da da
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Aj da da, aj da da
Słonko, złotko, powiedz mi
Czy twój promyk, co tak lśni
Mówi tobie, twej osobie
Ty, tylko ty, na per ty
Jak do szczęścia my?
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Aj da da, aj da da
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Aj, dna
My są proste ludzie, my do smutku mamy wstręt
O tym bycie i niebycie to był głupi wtręt
Nam się marzy i do twarzy nam happy end!
Hej, dzionek się budzi
Hej, rankiem się budzi
By wieczorkiem odejść spać
Noc całą spać i rano wstać
A zatem...
Hej, dzionek się budzi
I przeprasza ludzi
Że na szóstą muszą gnać
Z wieczora spać, a rano wstać
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Oko dnia, oko dnia
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Z nocy dna, oko dnia
A ze słonkiem wstaje świt
A ze świtem słychać zgrzyt
Kto tak czasem zgrzytnie basem?
Byt, tylko byt, głupi byt
Jaki głupi byt!
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Oko dnia, oko dnia
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Aj, dna
Ze słoneczkiem takim wstaje nieraz dziwny świt
A ze świtem słychać wtedy przeraźliwy zgrzyt
Tak to czasem rąbnie kasę głupi byt!
Ach, biedny byt
Dał się złapać - wstyd!
To głupi byt
Mógł podziwiać świt - świt?
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Oj da da, oj da da
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Aj da da, aj da da
Słonko, złotko, powiedz mi
Czy twój promyk, co tak lśni
Mówi tobie, twej osobie
Ty, tylko ty, na per ty
Jak do szczęścia my?
Wstaje słonko, oko dzionka cudne
Aj da da, aj da da
Wstaje słonko prosto z nocy dna
Aj, dna
My są proste ludzie, my do smutku mamy wstręt
O tym bycie i niebycie to był głupi wtręt
Nam się marzy i do twarzy nam happy end!