5 minut (prod. Kozioł) Czeski
Tekst piosenki
Tych kilka wyborów, kiedy łatwo tak zwątpić,
A hajs okazuje się decydujący,
Najlepszy pomocnik w promocji, we wszystkim,
Jego brak to skuteczność #Niszczyciel_Ambicji.
Haa, przynajmniej w moim przypadku, taa,
Ciągle się przemieszczam jak parkour,
Gram na złamanie karku, to jakieś szaleństwo
I pośród zdrajców ja stawiam na wierność.
Choć czasem mi ciężko to wiem, że warto,
Bo muszę zatkać gębę wszystkim spekulantom.
I wybić ponad to co inni myślą w ogóle,
Bo chyba jest to moją misją na górę,
To akcja w której jestem blisko i czuję,
Że to najwyższa pora bym pociągnął za sznurek,
Jakoś sobie zawsze radziłem z bólem,
Więc jak się zawiodę to to tylko powtórzę.
Ref. x2
Coś mi mówi, że to moje 5 minut
I przez to nie mogę stać w miejscu,
Bo jak będziesz zwlekał z tym to synu dziś
To poleci to z zegarkiem w ręku.
Żyje chwilą a pewnie minie to chwilę,
Na takim bicie powinienem dawać kodeinę,
Lecz własnym nurtem płynę i nie mam nikomu za złe,
Jeśli się ze mną rozminie, pójdzie swoim traktem.
Łapię okazje, bo strasznie wkurwia mnie etat
I wiem, że muzyka też zrobi ze mnie człowieka,
Nie jeden nagas przepadł mi lecz nie żałuję,
Bo wiem, że obrałem odpowiedni kierunek.
I w sumie ile tylko sił w nogach mam jeszcze,
By być pierwszym w tych zawodach po pensje,
Chociaż wiem, że masę jest do okola tych MC,
Nie ma opcji, muszę temu podołać nareszcie.
Bez względu na to czy spodobasz się reszcie,
Odeszły czasy, gdy musiałem dbać o respekt,
Zostało mi już tylko granie w najlepsze
I z nikim bym się nie zamienił tym miejscem.
Ref. x4
Coś mi mówi, że to moje 5 minut
I przez to nie mogę stać w miejscu,
Bo jak będziesz zwlekał z tym to synu dziś
To poleci to z zegarkiem w ręku.
A hajs okazuje się decydujący,
Najlepszy pomocnik w promocji, we wszystkim,
Jego brak to skuteczność #Niszczyciel_Ambicji.
Haa, przynajmniej w moim przypadku, taa,
Ciągle się przemieszczam jak parkour,
Gram na złamanie karku, to jakieś szaleństwo
I pośród zdrajców ja stawiam na wierność.
Choć czasem mi ciężko to wiem, że warto,
Bo muszę zatkać gębę wszystkim spekulantom.
I wybić ponad to co inni myślą w ogóle,
Bo chyba jest to moją misją na górę,
To akcja w której jestem blisko i czuję,
Że to najwyższa pora bym pociągnął za sznurek,
Jakoś sobie zawsze radziłem z bólem,
Więc jak się zawiodę to to tylko powtórzę.
Ref. x2
Coś mi mówi, że to moje 5 minut
I przez to nie mogę stać w miejscu,
Bo jak będziesz zwlekał z tym to synu dziś
To poleci to z zegarkiem w ręku.
Żyje chwilą a pewnie minie to chwilę,
Na takim bicie powinienem dawać kodeinę,
Lecz własnym nurtem płynę i nie mam nikomu za złe,
Jeśli się ze mną rozminie, pójdzie swoim traktem.
Łapię okazje, bo strasznie wkurwia mnie etat
I wiem, że muzyka też zrobi ze mnie człowieka,
Nie jeden nagas przepadł mi lecz nie żałuję,
Bo wiem, że obrałem odpowiedni kierunek.
I w sumie ile tylko sił w nogach mam jeszcze,
By być pierwszym w tych zawodach po pensje,
Chociaż wiem, że masę jest do okola tych MC,
Nie ma opcji, muszę temu podołać nareszcie.
Bez względu na to czy spodobasz się reszcie,
Odeszły czasy, gdy musiałem dbać o respekt,
Zostało mi już tylko granie w najlepsze
I z nikim bym się nie zamienił tym miejscem.
Ref. x4
Coś mi mówi, że to moje 5 minut
I przez to nie mogę stać w miejscu,
Bo jak będziesz zwlekał z tym to synu dziś
To poleci to z zegarkiem w ręku.