Hotel California Trzeci oddech kaczuchy
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Autor tłumaczenia Andrzej Janeczko(Trzeci Oddech Kaczuchy):" Akurat oglądałem "Wideotekę dorosłego człowieka". Na koniec zespół "Eagles" zaśpiewał "Hotel California". Przełączyłem na wiadomości i tu usłyszałem news o śmierci Wojtka Siemiona. Kiedyś gralismy razem w USA.Ten przetłumaczony tekst poświęcony jest jemu."
"Hotel California"
Gdzieś w ciemności naszej drogi życia wieje wiatr
Migocące światło widzisz, męczy ciężar lat.
Muszę się zatrzymać na noc, dzwonię więc do drzwi,
Jak w teatrze dekoracja, chyba portier śpi.
Pomyślałem: jest jak w niebie, w błękit wpadły ćmy,
Drżenie świeczki- ktoś otworzył - prądu nie ma i...
Jakieś głosy w garderobie, jakiś dziwny gwar
Mówią zostań , zostań tu
Połóż się do snu.
Witam cię w hotelu California
Tak tu pięknie jest
Tak tu pięknie jest
Tak tu smutno jest.
Dobre miejsce hotel California
O każdej porze dnia
O kazdej porze dnia
Tutaj cisza gra.
Umysł cały zakręcony na zakrętach dróg
W głowie setki różnych wierszy jak poezji stóg,
Kiedy mówi,kiedy chodzi - kiedy wszystko wie
Swego życia dziwne strofy już zapomnieć chce.
Zadzwoniłem po kelnera "przynieś mi "my wine",
On rzekł :nie ma - "hier since nineteen sixty nine".
I te głosy wciąż zza ściany ciagle budzą mnie.
Jak na próbie generalnej - jak na jachtu dnie.
Witam cię w hotelu California,
Tak tu pięknie jest
Tak tu pięknie jest
Tak tu smutno jest
Dobre miejsce hotel California
Zaskoczyło mnie
Zaskoczyło mnie
Ukoiło mnie
Lustra lśniły na suficie, szampan chłodził się
My więźniowie tego życia w Mego Pana śnie.
Zebraliśmy sie na ucztę pod twój dach,
I przeleciał jak zwierzątko wszędobylski strach.
I ostatnie co pamiętam- "uciec chce przez drzwi"
Ale portier mówi do mnie: "Zrelaksuj się ty!"
Tutaj wokół i w hotelu szumi piękny las,
I nie możesz stąd odjechać i opuścić nas.
"Hotel California"
Gdzieś w ciemności naszej drogi życia wieje wiatr
Migocące światło widzisz, męczy ciężar lat.
Muszę się zatrzymać na noc, dzwonię więc do drzwi,
Jak w teatrze dekoracja, chyba portier śpi.
Pomyślałem: jest jak w niebie, w błękit wpadły ćmy,
Drżenie świeczki- ktoś otworzył - prądu nie ma i...
Jakieś głosy w garderobie, jakiś dziwny gwar
Mówią zostań , zostań tu
Połóż się do snu.
Witam cię w hotelu California
Tak tu pięknie jest
Tak tu pięknie jest
Tak tu smutno jest.
Dobre miejsce hotel California
O każdej porze dnia
O kazdej porze dnia
Tutaj cisza gra.
Umysł cały zakręcony na zakrętach dróg
W głowie setki różnych wierszy jak poezji stóg,
Kiedy mówi,kiedy chodzi - kiedy wszystko wie
Swego życia dziwne strofy już zapomnieć chce.
Zadzwoniłem po kelnera "przynieś mi "my wine",
On rzekł :nie ma - "hier since nineteen sixty nine".
I te głosy wciąż zza ściany ciagle budzą mnie.
Jak na próbie generalnej - jak na jachtu dnie.
Witam cię w hotelu California,
Tak tu pięknie jest
Tak tu pięknie jest
Tak tu smutno jest
Dobre miejsce hotel California
Zaskoczyło mnie
Zaskoczyło mnie
Ukoiło mnie
Lustra lśniły na suficie, szampan chłodził się
My więźniowie tego życia w Mego Pana śnie.
Zebraliśmy sie na ucztę pod twój dach,
I przeleciał jak zwierzątko wszędobylski strach.
I ostatnie co pamiętam- "uciec chce przez drzwi"
Ale portier mówi do mnie: "Zrelaksuj się ty!"
Tutaj wokół i w hotelu szumi piękny las,
I nie możesz stąd odjechać i opuścić nas.