Ochrona środowiska Jan Jakub Należyty
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Ulice pełne brudów są
Woń spalin łzy wyciska
Zatrute ryby w rzece śpią
Ślad zniknął po turystach
Słowik nie śpiewa dawno już
Ostatnie zdechły kruki
Wiatr nie kołysze łanów zbóż
Bo sam też dawno ucichł
Żyć dłużej nie możemy tak
Wydaje nam się przykre
Że wszystko przypomina nasz
Krajobraz tuż po bitwie
Jest jednak ktoś, kto czuwa, byś
Do lasu zwiększył dystans
Ten ktoś to my, to my, to my
Ochrona środowiska
Jest przecież ktoś, kto czuwa, byś
Do lasu zwiększył dystans
Ten ktoś to my, to my, to my
Ochrona środowiska
Sikorki karmić, kupić psa
Na spacer z nim wychodzić
Dla innych zwierząt znaleźć czas
Nie łamać praw przyrody
Nie ścinać krzewów ani drzew
Nie zrywać kwiatków żadnych
Wtedy oddychać będzie lżej
Przyjemnym dymem z fabryk
I ptak narobi ci na dłoń
Do ryb połowu starczy wrzątek
To dzięki temu, że ów ktoś
Znów zrobił tu porządek
[2x:]
Jest przecież ktoś, kto czuwa byś
Do lasu zwiększył dystans
Ten ktoś to my, to my, to my
Ochrona środowiska
Woń spalin łzy wyciska
Zatrute ryby w rzece śpią
Ślad zniknął po turystach
Słowik nie śpiewa dawno już
Ostatnie zdechły kruki
Wiatr nie kołysze łanów zbóż
Bo sam też dawno ucichł
Żyć dłużej nie możemy tak
Wydaje nam się przykre
Że wszystko przypomina nasz
Krajobraz tuż po bitwie
Jest jednak ktoś, kto czuwa, byś
Do lasu zwiększył dystans
Ten ktoś to my, to my, to my
Ochrona środowiska
Jest przecież ktoś, kto czuwa, byś
Do lasu zwiększył dystans
Ten ktoś to my, to my, to my
Ochrona środowiska
Sikorki karmić, kupić psa
Na spacer z nim wychodzić
Dla innych zwierząt znaleźć czas
Nie łamać praw przyrody
Nie ścinać krzewów ani drzew
Nie zrywać kwiatków żadnych
Wtedy oddychać będzie lżej
Przyjemnym dymem z fabryk
I ptak narobi ci na dłoń
Do ryb połowu starczy wrzątek
To dzięki temu, że ów ktoś
Znów zrobił tu porządek
[2x:]
Jest przecież ktoś, kto czuwa byś
Do lasu zwiększył dystans
Ten ktoś to my, to my, to my
Ochrona środowiska