Namaluję panią na czerwono
Cyniczny uśmiech, roześmiany biust
Być może inni inny wolą kolor
Ja na czerwono zrobię linię ust

Czerwony będzie nawet móżdżek w głowie
Włosy na przekór czarnymi nie będą
W tymże kolorze dwa motylki powiek
Bo, proszę pani, mnie jest wszystko jedno

Impresjoniści, czarny kwiat rozpusty
Impresjoniści, królowanie nędzy
Kto ich wymyślił, kto ich wpuścił między
Impresjoniści, królowanie nędzy

Nie muszę mówić, w jakiej będą barwie
Wzniosłości udek i dołek podbrzusza
Będzie czerwone to, co ma być czarne
Uwierz w mój talent, pędzlowi zaufaj

Całe to ciało będzie niby ogień
Czerwony zrobię każdy ciała mięsień
I tylko serce nie będzie czerwone
Bo kto by nosił kolorowe serce?